Jednostki OSP z Dolnego Śląska - poznajcie liderów. TRWA GŁOSOWANIE!
Praca w straży to rodzinna tradycja
Tadeusz Turko jest naczelnikiem i kierowcą w Ochotniczej Straży Pożarnej w Wykrotach. Skończył wiele kursów oraz systematycznie doszkalał swoje umiejętności, aby skuteczniej nieść pomoc. Na co dzień pracuje również zawodowo w dziale ratownictwa w Zakładowej Straży Pożarnej PGE KWB Turów. Jak zaczęła się jego przygoda z pożarnictwem? W 1975 r. zapisał się do drużyny młodzieżowej. To u nich rodzinna tradycja. Ojciec Pana Tadeusza również był strażakiem. Co ciekawe, jego syn także od 10 lat działa w Straży Pożarnej w Zgorzelcu. - To bardzo odpowiedzialne i niebezpieczne zajęcie. Pomoc na rzecz innych od zawsze była dla mnie bardzo ważna. Po każdej akcji mam satysfakcję, że zrobiłem coś pożytecznego. Kocham pożarnictwo i jest to ważna część mojego życia – mówi. Praca strażaka wymaga posiadania wielu cech, bez których tego zawodu nie da się wykonywać. - Trzeba być dobrze przygotowanym do tego zawodu. Każda interwencja jest inna i wymaga odpowiedniego nastawienia. Trzeba być przede wszystkim ostrożnym, rozważnym, a także mieć w sobie dużo spokoju. Nie można działać impulsywnie, aby nie narazić siebie i innych na niebezpieczeństwo – opowiada. Dodaje, że osoba pracująca w pożarnictwie, musi to zajęcia po prostu kochać. W innym przypadku nie będzie dobrze wykonywała swojej misji.
Aktualne wyniki:
STRAŻAK ROKU
Wróć do artykułu