Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden prezydent postawił zdjęcie, drugi je schował

Kacper Chudzik
Zdjęcia prezydenckiej pary stały w sali od 2010 roku. Po przejęciu władzy przez Rafaela Rokaszewicza zniknęły
Zdjęcia prezydenckiej pary stały w sali od 2010 roku. Po przejęciu władzy przez Rafaela Rokaszewicza zniknęły Kacper Chudzik
Z sali imienia Lecha Kaczyńskiego zniknęło jego zdjęcie

W głogowskim ratuszu sala poświęcona tragicznie zmarłemu prezydentowi RP - Lechowi Kaczyńskiemu istnieje od 2010 roku. Decyzję o tym podjął poprzedni prezydent miasta - Jan Zubowski. Od tamtej pory w sali stało zdjęcie prezydenckiej pary, czyli Lecha i Marii Kaczyńskich. Jednak nowy gospodarz ratusza Rafael Rokaszewicz, wprowadził w sali pewnie zmiany Dlaczego?

- Zdjęcie to element wystroju. Po tym jak pojawiłem się w urzędzie zmieniło się wiele rzeczy, czy to w sali Lecha Kaczyńskiego, czy to w moim gabinecie i innych miejscach. Nie wiem, dlaczego miałoby to budzić jakiekolwiek kontrowersje - odpowiada zapytany o zniknięcie zdjęcia Rafael Rokaszewicz. - Sala w dalszym ciągu nosić będzie imię Lecha Kaczyńskiego i tutaj nie planujemy żadnych zmian.

Jednak podobnie jak pięć lat temu, gdy sala zyskała swoje imię, tak i teraz - kontrowersje są.

- Zbliża się 11 listopada, nasze święto narodowe. Kiedyś naczelnik państwa polskiego Józef Piłsudski powiedział, że naród który nie szanuje swojej przeszłości, nie ma prawa do przyszłości. Tutaj nie ma szacunku dla naszej historii - mówi Jan Zubowski, były prezydent Głogowa. - Uważam, że zdjęcie powinno wrócić na to miejsce. To był patriota, który zginął w służbie ojczyzny i nie rozumiem dlaczego walczy się z nim, choć to dla lewicy jest charakterystyczne. Przekłamywanie historii, walka z żołnierzami wyklętymi. Bardzo gorliwie bronią reliktów komunizmu, natomiast to co jest związane z tak zwanym nowoczesnym patriotyzmem, jest to dla nich absurd. Jest mi ogromnie przykro, że walczy się z historią, tym bardziej, że pan prezydent mieni się być miłośnikiem tejże historii - dodaje J. Zubowski.

W sali nie ma już zarówno zdjęcia L. Kaczyńskiego z małżonką, które stało w rogu sali na sztaludze, jak i fotografii samego zmarłego prezydenta Polski w formacie A4, która wisiała na ścianie.

Co sądzicie o tej sprawie? Czy decyzja o zdjęciu zdjęcia Lecha Kaczyńskiego z sali noszącej jego imię była słuszna? A może powinno ono wrócić? Zapraszamy do dyskusji na ten temat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska