Studnia ma trzy metry głębokości. Jest ocembrowana cegłami. Na jednej z nich widnieją: data "1869" i dwa skrzyżowane kilofy.
- Możliwe, że na Rynku było więcej takich studni - zastanawia się Mirosław Szkiłądź z jaworskiego Muzeum Regionalnego. - W średniowieczu przed każdą posesją były studnie, choć nie zawsze była w nich woda - tłumaczy. Jak przypuszcza, podczas badań archeologicznych w studni uda się odkryć jeszcze inne ciekawe przedmioty. Dlaczego?
- Na początku lat 90. ubiegłego wieku odkopano studnię w podziemiach dawnego kościoła bernardyńskiego, w którym teraz mieści się muzeum - wyjaśnia Szkiłądź. - Odkryto w niej wiele różnych przedmiotów ceramicznych. Na razie jest ona niedostępna dla zwiedzających. Ale mamy plany, by ją zagospodarować.
Studnia w Rynku też ma być atrakcją. - Myślimy o tym, by ją wewnątrz podświetlić małymi żaróweczkami - mówi Leszek Światkowski, naczelnik wydziału promocji jaworskiego magistratu. - Stwarzałoby to wrażenie głębi.
Prawdopodobnie prace przy studni rozpoczną się w przyszłym roku. Takie atrakcje są już w Legnicy i Złotoryi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?