Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Miodek: Nonsensowne wielkie litery

Jan Miodek
W swoich poczynaniach zawodowych związanych z mówieniem i pisaniem o języku staram się o unikanie krańcowo negatywnych ocen takich czy innych zjawisk. Trudno mi jednak nie nazwać nonsensownym coraz powszechniejszego zwyczaju pisania dużymi literami form, w których ta duża litera jest zupełnie nieuzasadniona.

Manierę tę upowszechniają przede wszystkim slogany reklamowe, w których pojawiają się ortograficzne "perełki" typu: "W Naszych Sklepach - Codziennie, Zdrowo, Tanio", "Nasza Firma - Pewność, Zaufanie, Bezpieczeństwo". Internet dostarcza kolejnych przykładów: "Gdzie Się Podziały Tamte Prywatki", "Powróćmy Jak Za Dawnych Lat" (to tytuły popularnych piosenek, oczywiście). Nawet znany program telewizyjny "Kropka nad i" przez długie miesiące raczył widzów zapisem "Kropka Nad I", zanim ktoś nie zwrócił uwagi na jego całkowitą bezzasadność. Manierze nadużywania dużych liter ulegają też ludzie nauki, którzy w swych rozprawach doktorskich czy habilitacyjnych decydują się na konstrukcje w rodzaju "Polsko-Angielski Słownik Terminologii Przedmiotowej" czy "Teoretyczne Podstawy Terminologii".

W wypadku trzech ostatnich przykładów trudno nie dostrzec wpływu angielskich zwyczajów ortograficznych. Autorzy tekstów reklamowych z kolei broniliby się z pewnością chęcią wyróżnienia dużą literą istotnych składników poszczególnych składników, takich jak szybkość, taniość czy niezawodność, ci zaś, którzy zapisali "Kropkę nad i" samymi dużymi literami, argumentowaliby, że to przecież tytuł.

Ale nawet w tytułach czasopism czy programów radiowo-telewizyjnych, w których obowiązują od 8 grudnia 2008 roku same duże litery, wyłącza się z tej reguły spójniki (takie jak i, oraz, więc, albo, lub, czy) i przyimki (nad, pod, w, z, obok, przy, na), a zatem poprawna jest tylko postać "Kropka nad i" (tak jak "Państwo i Prawo", "Wiedza i Życie", "Listy z Teatru", "Literatura na Świecie", "Biblioteka Wiedzy o Prasie", "Typy Broni i Uzbrojenia").

W tytułach utworów literackich i naukowych (książek, rozpraw, artykułów, rozdziałów, wierszy, pieśni, piosenek, filmów, sztuk teatralnych), odezw, deklaracji, ustaw, akcji charytatywnych i porządkowych, operacji wojskowych w dalszym ciągu dużą literą należy zapisać tylko pierwszy wyraz: "Pożegnanie z bronią", "Noce i dnie", "Fizyka ciała stałego", "Polsko-angielski słownik terminologii przedmiotowej", "Teoretyczne podstawy terminologii", "Kultura języka w teorii i praktyce", "Do prostego człowieka", "Bagnet na broń", "W żłobie leży", "Żółte kalendarze", "Gdzie się podziały tamte prywatki", "Powróćmy jak za dawnych lat", "Sami swoi", "Wszystko na sprzedaż", "Karta nauczyciela", "Kodeks cywilny", "Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi", "Podaruj dzieciom słońce", "Telewidzowie powodzianom", "Pustynna burza".

Czy zauważyli Państwo, że w całym dzisiejszym odcinku posługiwałem się tylko wyrażeniem "duża litera"? - Będę tak robił do końca życia, bo "wielka litera", która wdarła się do słowników i podręczników szkolnych, też mnie wyjątkowo irytuje. Przecież parom przeciwieństw typu zimny - ciepły, niski - wysoki, wąski - szeroki, lekki - ciężki, pionowy - poziomy, prosty - krzywy, chudy - gruby _itp. od zawsze towarzyszy przeciwstawna para _mały - duży. Wielki _to jest _duży + nacechowanie emocjonalne (wielkie chłopisko, wielka baba, wielki gmach, wielki zwierz). Jak można określać mianem _wielkiej _literę?!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jan Miodek: Nonsensowne wielkie litery - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska