Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie studia wybrać, żeby znaleźć potem pracę? (RANKING ZAWODÓW)

Weronika Skupin
Ekonomista to dobrze płatny i prestiżowy zawód, ale chętnych by nim zostać jest wielu
Ekonomista to dobrze płatny i prestiżowy zawód, ale chętnych by nim zostać jest wielu fot. Tomasz Hołod
Trwa rekrutacja na studia na dolnośląskie uczelnie. Zakończy się ona w większości tych szkół wyższych w połowie lipca. Już dziś wiadomo jednak, które kierunki na studiach stacjonarnych są najbardziej popularne.

Na Uniwersytecie Wrocławskim jest to prawo. Limit miejsc wynosi 257, a zgłosiło się już 762 kandydatów. Dalej plasuje się dziennikarstwo i komunikacja społeczna I stopnia (licencjat): 120 miejsc - 413 kandydatów. Na psychologię, gdzie miejsc jest 85, podania złożyło już 409 osób.

Na Politechnice Wrocławskiej na I stopień studiów zarejestrowano prawie 3 tys. zgłoszeń. Najbardziej popularne kierunki to: architektura, budownictwo oraz inżynieria biomedyczna. Na Uniwersytecie Przyrodniczym już jest więcej zgłoszeń niż miejsc. Największą popularnością cieszy się tradycyjnie weterynaria (ponad 3,5 zgłoszenia na jedno miejsce), a ponadto: geodezja i kartografia oraz nowy kierunek - żywienie człowieka.

Z kolei na wrocławskim Uniwersytecie Medycznym Wydział Lekarsko-Dentystyczny ma już ponad 12 zgłoszeń na miejsce, a Wydział Lekarski ponad 7. Na Wydziale Farmacji jest ponad 5 osób na miejsce.

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu notuje zainteresowanie logistyką, kosmetologią, ale hitem tego roku jest kierunek techniki dentystyczne. W Jeleniej Górze na Wydziale Ekonomii, Zarządzania i Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu przebojem powinien okazać się nowy kierunek - turystyka. Ale czy te kierunki studiów zapewnią im zarobek i utrzymanie? Rzeczywistość jest okrutna - łatwiej o ofertę pracy na budowie niż w kancelarii prawnej. Dla ekonomistów w 2012 roku dolnośląskie urzędy pracy miały 15 ofert zatrudnienia. Tymczasem dla robotników gospodarczych bez wyższego wykształcenia - 5529.

Gdzie szukać zatrudnienia? Specjalności, w których najtrudniej o pracę, oraz top zawodów, gdzie możemy liczyć na największą liczbę ofert, przedstawiamy na 2. STRONIE

Nie zawsze jednak duża liczba ofert oznacza łatwość w znalezieniu pracy. Przykładem są sprzedawcy - w 2012 roku złożono im 3605 ofert, ale bezrobotnych sprzedawców jest na Dolnym Śląsku aż 16 871, w tym 14 616 kobiet. Dlatego w tabeli rozróżniliśmy, czy dany zawód jest deficytowy, czy też nadwyżkowy. Procentowo największą szansę znalezienia pracy mieli w ubiegłym roku: operator urządzeń przemysłu szklarskiego, spawacz metodą TIG, pośrednik finansowy, pracownicy domowej opieki osobistej, robotnik oczyszczania miasta, sadownik i elektryk budowlany. Bezrobotnych chcących pracować w tych zawodach zgłosiło się ledwie kilku, czasem jedna osoba. Jednak każda z nich miała co najmniej 24 miejsca pracy do wyboru. Nic dziwnego, że wiele osób po studiach chowa dyplom w kieszeni i podejmuje pracę na przykład w sklepie.

Ranking zawodów na 2. stronie - CZYTAJ

Najnowsze dane podsumowujące 2012 r. pokazują, że najwięcej osób z wykształceniem wyższym wśród zarejestrowanych bezrobotnych jest na Dolnym Śląsku w zawodach:

  • ekonomista - 1375 bezrobotnych na Dolnym Śląsku
  • pedagog - 819
  • specjalista administracji publicznej - 572
  • specjalista ds. marketingu i handlu - 555
  • pielęgniarka - 418
  • specjalista ds. organizacji usług gastronomicznych, hotelarskich i turystycznych - 322
  • politolog - 308
  • fizjoterapeuta - 289
  • pozostali specjaliści ds. zarządzania i organizacji - 274
  • filolog - filologia obcojęzyczna - 198
  • prawnik legislator - 185

Na ogólną liczbę 27 956 ofert pracy zgłoszonych w 2012 roku, najwięcej ofert zatrudnienia skierowano dla bezrobotnych reprezentujących następujące zawody i specjalności:

  • robotnik gospodarczy - 55 29 ofert pracy, a zawód jest deficytowy (więcej ofert niż chętnych)
  • sprzedawca - 3605 (ale sprzedawcy to zarazem największa grupa bezrobotnych)
  • technik prac biurowych - 1979, zawód deficytowy
  • sprzątaczka biurowa - 1583, zawód nadwyżkowy (więcej chętnych niż ofert)
  • pracownik ochrony fizycznej bez licencji- 1491, deficyt
  • robotnik budowlany - 1486, nadwyżka
  • przedstawiciel handlowy - 1396, deficyt
  • pracownicy obsługi biurowej - 1384, deficyt.

Komentarz autorki:
Wybrać męczące studia i pewną, dobrze płatną pracę, czy też, zostać bezrobotnym politologiem, filologiem, pedagogiem... Miałam taki sam dylemat, gdy dwa lata temu aplikowałam na dziennikarstwo. Na szczęście statystyki to tylko liczby, a pasja i aspiracje to wartości, które dobry pracodawca dostrzeże. Nie miejcie złudzeń, że z dyplomem magistra będziecie rozchwytywani. Spotkacie setki takich jak Wy. Zatroszczcie się o swoją przyszłość i zapukajcie do odpowiednich drzwi już teraz, a to Wy będziecie "specjalistami tuż po studiach z pięcioletnim doświadczeniem".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska