Jak sfinansować remont mieszkania poza bankiem?

Kredyt lub pożyczka to często pierwsze, co przychodzi do głowy, gdy trzeba szybko znaleźć pieniądze na remont mieszkania. Nic dziwnego, jeżeli tylko 40% Polaków posiada oszczędności, z których może sfinansować nieprzewidziane wydatki. Tyle samo osób deklaruje też, że w wyjątkowych sytuacjach jest gotowych zaciągać długi. Niestety, nie wszyscy radzą sobie dobrze ze spłacaniem swoich zobowiązań, a mieszkańcy naszego województwa należą do niechlubnej czołówki dłużników – na każdych 1000 Dolnoślązaków 80 nie reguluje płatności w terminie. Wyprzedzają nas pod tym względem tylko województwa: kujawsko-pomorskie, zachodniopomorskie i lubuskie. Dlatego zanim pożyczy się pieniądze, warto to dokładnie przemyśleć i zaplanować, by uniknąć kłopotów. Gdzie jednak szukać wsparcia, gdy rzeczywiście zajdzie potrzeba pilnego remontu, a brakuje wolnych środków na ten cel?

Pożyczanie od rodziny i w lombardzie
Bank jest naturalnym miejscem, do którego udaje się wielu klientów potrzebujących pieniędzy na remont mieszkania. Problem polega jednak na tym, że nie wszyscy konsumenci uznawani są za tak wiarygodnych, by bank pożyczył im pieniądze, a do tego często trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość, ponieważ procedury nie są ani szybkie, ani łatwe. Najczęściej trzeba przygotować wiele różnych dokumentów i spokojnie czekać. Jednak gdy remont wymaga natychmiastowych działań, wiele osób szuka dofinansowania pozabankowego.

Jak wynika z badań firmy analitycznej ARC Rynek i Opinia, 63% Polaków jest skłonnych prosić o pieniądze znajomych lub rodzinę, jeżeli potrzebna kwota nie przekracza 1000 zł. I nie ma w tym nic dziwnego – takie pożyczki są nie tylko najłatwiejsze, ale również najtańsze, ponieważ najczęściej pozbawione są oprocentowania. Finansowym wsparciem od rodziny lub znajomych często ratuje się 31% naszych rodaków. Pod względem płci nieznacznie przeważają tutaj kobiety (33%) nad mężczyznami (30%).

Warto dodać, że niektórzy decydują się na skorzystanie z usług lombardów. Chociaż jedynie 2,14% Polaków deklaruje, że zaciąga pożyczki pod zastaw, to w rzeczywistości wiele osób może się do tego po prostu nie przyznawać. Można jednak przypuszczać, że zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczane są raczej na regulowanie bieżących rachunków niż na inwestycje remontowe.

Pożyczka pozabankowa to nie tylko chwilówka
Rynek pożyczek pozabankowych w Polsce ma się bardzo dobrze i nieustannie dynamicznie się rozwija, co potwierdzają dane Związku Firm Pożyczkowych – w roku 2014 wartość tego sektora szacowano na 4,1 mld zł, rok temu było to już 5,1 mld zł, a bieżący rok może zakończyć się wynikiem 6 mld zł. Szczególnie szybko rozszerza się segment pożyczek udzielanych przez Internet. W 2014 roku takie pożyczki stanowiły 37% wszystkich zobowiązań udzielonych poza bankami klientom indywidualnym, a w 2018 roku może ich być nawet 69%. Okazuje się, że 27% klientów firm pożyczkowych decyduje się zaciągnąć pożyczkę online z powodu nieplanowanych wydatków. Wiele z tych pożyczek to tak zwane chwilówki, czyli zobowiązania krótkoterminowe, które należy spłacić najczęściej w terminie od 30 do 60 dni, a ich wartość zazwyczaj nie przekracza 1500 zł. Jednak taka kwota po pierwsze nie zawsze wystarczy na remont mieszkania, a po drugie – chwilówkę należy dość szybko spłacić, w dodatku od razu całą sumę powiększoną o marżę lub opłatę administracyjną.

Na szczęście na rynku pożyczek pozabankowych dostępnych jest coraz więcej innych rozwiązań, jakim w rzeczywistości bliżej do produktu bankowego niż do chwilówki. Mowa tu o pożyczkach na wyższe kwoty, które można spłacać w ratach nawet przez 24 miesiące, jak na przykład w ofercie Aasa, gdzie pożyczymy do 3400 zł. Takie zobowiązania nie tylko są łatwiejsze do spłaty dzięki rozłożeniu zadłużenia na raty, ale dodatkowo pozwalają sfinansować tak czasami kosztowne przedsięwzięcie, jak remont mieszkania.

Bez względu jednak na to, dokąd uda się konsument, by pożyczyć pieniądze, ważne, żeby dokładnie sprawdził wiarygodność pożyczkodawcy, porównał różne oferty i przede wszystkim przeczytał umowę przed jej podpisaniem. Warto zadbać o szczegóły, by radości z wyremontowanego mieszkania nie przyćmiły kłopoty związane z zaciągniętą na ten cel pożyczką.