O sprawie pisaliśmy jeszcze przed otwarciem ulicy dla ruchu. Teraz ten problem rzeczywiście się pojawił i nie widać mądrego, który go rozwiąże. Na Pułaskiego po remoncie mamy dwa pasy szerokości nieco ponad 5 metrów każdy, oddzielone podwójną ciągłą linią. Co to oznacza? Właściwie niewiele. Bo zgodnie z przepisami, na tej ulicy w jednym kierunku mogą jechać dwa auta koło siebie. Albo, jeśli kierowca ma fantazję jechać środkiem, jedno.
- Przepisy mówią, że pas ruchu nie musi być oznaczony - wyjaśnia Magdalena Kruaze z dolnośląskiej policji. - Jeśli dwa pojazdy mieszczą się koło siebie, mogą się poruszać w jednym kierunku.
Kluczowe jest to, by ten jadący bliżej osi drogi nie najechał na podwójną ciągłą linię. Nie chodzi tu wyłącznie o jej przekroczenie.
- Nie można na nią nawet najechać kołem - precyzują policjanci. A zatem wszystko sprowadza się do szerokości konkretnych pojazdów i ulicy.
Policjanci przed remontem drogi w przypadkach kolizji i otarć musieli przede wszystkim mierzyć szerokość pojazdów i ulicy w miejscu, w którym się zderzyły. W ciągu 18 miesięcy przed remontem interweniowano tutaj 47 razy. Po remoncie nic się nie zmieniło - kierowcy dalej trąbią na siebie i wykrzykują.
Ulicy nie dało się poszerzyć, bo oficjalnie był to remont, a nie przebudowa (nie zmieniano jej szerokości, m.in. ze względu na finanse). Nie dało się też namalować po dwa pasy w każdym kierunku. - Na ulicy tej klasy, by wyznaczyć pasy, muszą mieć one minimum trzy metry szerokości - tłumaczy Michał Podhorecki, dyrektor techniczny firmy Progreg odpowiedzialnej za projekt remontu. - W tym czasie (czyli z terminem zakończenia przed Euro - przyp. aut.) i przy środkach, którymi dysponowano, nie było żadnego lepszego rozwiązania - dodaje Podhorecki. Magistrat obiecuje, że w ciągu najbliższych tygodni przyjrzy się, jak jeżdżą kierowcy na Pułaskiego i zastanowi się nad poprawieniem sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?