Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak grali piłkarze Śląska? (OCENY ZA WIOSNĘ)

Jakub Guder
1. Rafał Gikiewiczśrednia 6,57 (w 7 meczach)Na początku bronił tylko w Pucharze Polski, ale potem na skutek kontuzji Mariana Kelemena na stałe wskoczył do pierwszego składu. W tej chwili w pełni zasługuje na bluzę z numerem 1. Grał pewnie i równo. Nie popełniał błędów, kilka razy ratował zespół. Nasz numer jeden.
1. Rafał Gikiewiczśrednia 6,57 (w 7 meczach)Na początku bronił tylko w Pucharze Polski, ale potem na skutek kontuzji Mariana Kelemena na stałe wskoczył do pierwszego składu. W tej chwili w pełni zasługuje na bluzę z numerem 1. Grał pewnie i równo. Nie popełniał błędów, kilka razy ratował zespół. Nasz numer jeden. Piotr Krzyżanowski
Przez całą rundę ocenialiśmy piłkarzy Śląska za ich ligowe występy. Teraz zabraliśmy to wszystko, podliczyliśmy i wyciągnęliśmy średnie. Wiemy zatem, kto zawiódł, a zaskoczył na plus. Niby to tylko zabawa, ale jednak pewne prawidłowości widać. Winni jesteśmy jednak najpierw wyjaśnienia, co do metody oceniania.

Tej wiosny WKS rozegrał 15 spotkań ligowych. Oceny wystawiliśmy za 14 z nich, pomijając mecz z Lechem, gdyż spotkanie rozegrano w tygodniu i oceny zwyczajnie papier nie przyjął.

Skala ocen to 1-10, gdzie "6" jest poziomem wyjściowym. Inaczej mówiąc: gdy piłkarz wychodzi na murawę ma szóstkę. Potem - w zależności od jego poczynań - obniżamy lub podwyższamy notę.

Oceniamy wyjściową jedenastkę (wyjątkiem był Mateusz Cetnarski, który w ostatniej konfrontacji z Legią został zmieniony jeszcze przed przerwą) i piłkarzy, który w drugiej połowie rozegrali więcej niż 20 min. lub w znaczny sposób wpłynęli na wynik spotkania (osłabili drużynę lub strzelili zwycięskiego gola). Wystawiamy także "połówki" i z góry zaznaczamy, że tu subiektywny ogląd.
Oceniliśmy 22. piłkarzy. Wszystkie 14 not zebrał Sebastian Mila. Byli też tacy, których oceniliśmy tylko raz, dlatego przy średniej w nawiasie podajemy na podstawie ilu liczb została wyliczona. W zestawianiu nie uwzględniliśmy Johana Voskmpa, który wiosną nie zagrał ani minuty.

Trzeba brać też poprawkę na to, że nie były oceniane spotkania Pucharu Polski, które dużej części zawodników mogłyby podnieść ranking. Cała drużyna zagrała przecież bardzo dobrze w finale w Warszawie. W Krakowie dobrze spisali się natomiast Mila, Sobota czy Stevanović. Słoweniec nieźle radził sobie też w Świnoujściu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska