Jacek Sutryk we władzach Kolei Dolnośląskich. Czy pomoże zbudować sprawną kolej miejską?

Czas pokaże, czy powołanie w skład pięcioosobowej rady prezydenta Wrocławia przyspieszy prace zmierzające do stworzenia sprawnej kolei miejskiej. We Wrocławiu są 24 przystanki i dworce kolejowe. Pociągami po Wrocławiu można jeździć z biletem MPK. O lepsze wykorzystanie infrastruktury kolejowej jako elementu komunikacji miejskiej ruchy miejskie apelują od lat.

Także władze, zarówno miasta, jak i spółek kolejowych przekonują, że takie rozwiązanie polepszy komunikację we Wrocławiu. W opinii osoby znającej Koleje Dolnośląskie, to od zaangażowania Jacka Sutryka będzie zależało, czy przewoźnik wprowadzi rozwiązania poprawiające funkcjonowanie kolei w mieście.

- Projekt kolei miejskiej wciąż jest rozwijany, a współpraca z Kolejami Dolnośląskimi coraz lepsza. Komunikacja publiczna to priorytet prezydenta Wrocławia, także jeśli chodzi o kolej, stąd decyzja o wejściu Jacka Sutryka do rady nadzorczej spółki - komentuje Przemysław Gałecki z biura prasowego urzędu miasta. - Przed nami również wyzwanie związane z biletem aglomeracyjnym. Jesteśmy właśnie w trakcie przetargu na koncepcję takiego biletu, który pomoże zbliżyć Wrocław i ościenne gminy - również jeśli chodzi o połączenia kolejowe.

- Obecność pana prezydenta w radzie nadzorczej Kolei Dolnośląskich pozwoli na jeszcze lepszą współpracę samorządu województwa i miasta Wrocław na płaszczyźnie rozwoju kolei aglomeracyjnej, poprawiającej jakość komunikacji kolejowej mieszkańców stolicy Dolnego Śląska i całej aglomeracji wrocławskiej - przekonuje Michał Nowakowski z urzędu marszałkowskiego, który jest właścicielem Kolei Dolnośląskich.

W roku 2020 urząd ma zapłacić Kolejom Dolnośląskim i Polregio 18 mln zł za możliwość korzystania z pociągów na terenie miasta przez pasażerów z biletem MPK. To blisko 10 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Jacek Sutryk za zasiadanie w radzie nadzorczej zarobi około 35 tys. zł rocznie.