Inżynierowie w XXI wieku muszą być coraz bardziej wszechstronni

Rozmowa z Kamilem Nawirskim, przewodniczącym komitetu organizacyjnego Forum Inżynierów Przyszłości

Czy wrocławskie Forum Inżynierów Przyszłości organizowane jest pierwszy raz?
- Tak pierwszy raz, ale konferencja nawiązuje do dyskusji rozpoczętej na IV Światowym Zjeździe Inżynierów Polskich i XXVI Kongresie Techników Polskich, które odbyły się w czerwcu ubiegłego roku, a ich tematem był właśnie "Inżynier Przyszłości". Tam też powstał pomysł spotkania młodych inżynierów i rozmowy o ich przyszłości.

Dlaczego takie spotkanie jest potrzebne?
- Chcemy zachęcać młodych ludzi oraz przedstawicieli uczelni i firm do działań, które będą wpisywały się w potrzeby rynku, z uwzględnieniem najnowszych technologii. Zależy nam, aby konferencja była miejscem, gdzie wspólnie zastanowimy się, co jeszcze nas czeka w dobie IV rewolucji przemysłowej. Jak już wspomniałem, pomysł zorganizowania Forum powstał na podobnym zjeździe w Krakowie w czerwcu 2019 roku. W trakcie IV Światowego Zjazdu Inżynierów Polskich i XXVI Kongresie Techników Polskich poruszono wiele ważnych kwestii związanych z przyszłością zawodów. Niestety, w obradach uczestniczyło mało młodych osób i pod koniec wydarzenia przedstawiciel Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Wielkiej Brytanii zadał pytanie, dlaczego na sali nie ma osób, które w przyszłości będą tymi inżynierami. Wtedy powstał pomysł zorganizowania konferencji, w które wezmą udział głównie młodzi inżynierowie, ale również będzie okazja do posłuchania osób doświadczonych. Organizatorzy uważają równie, że osoby starsze i doświadczone powinny posłuchać głosu młodszego pokolenia.

Do kogo adresowane jest Forum, kogo na nie zapraszacie i jaki jest jego cel?
- Spotkanie adresowane jest przede wszystkim do młodych inżynierów, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki na drodze zawodowej, studentów uczelni technicznych, którzy niedługo wejdą na rynek pracy, przedstawicieli uczelni kształcących przyszłe kadry oraz przedsiębiorców, którzy zatrudniają inżynierów.

Głównym celem konferencji będą wspólne rozmowy praktyków z osobami, które dopiero zaczynają swoją ścieżkę zawodową oraz kształcą inżynierów.

Porozmawiamy co rozbić już dziś, żeby przygotować wykwalifikowaną kadrę, gotową na wyzwania przyszłości. Ważnym elementem wydarzenia, będą również szkolenia, na których młodzi inżynierowie będą mogli zdobyć wiedzę, a przez to podnieść swoje
kwalifikacje zawodowe.

Jak można zapisać się na Forum?
- Na naszej stronie internetowej znajduje się zakładka "Weź udział". Znajdują się tam informacje o dostępnych pakietach wraz z aktualnymi cenami. Możliwy jest także darmowy udział w piątkowej strefie targowej. Wszystkie informacje dotyczące zapisów można znaleźć na naszej stronie internetowej https://fip.not.pl/

Czy problemy inżynierów starszego pokolenia i dziś kończących studia bardzo się różnią?
- Obecnie świat nieustannie się zmienia. Wiele zawodów związanych z branżą techniczną (np. informatycy) nie istniało jeszcze 10/ 15 lat temu. Dzisiejszy inżynier nieustannie musi podnosić swoje kwalifikacje i doszkalać się na różnych płaszczyznach.

Jak zmieniał się ten zawód i jego prestiż na przestrzeni ostatnich dekad? Czy Pana zdaniem linia dzieląca humanistykę i nauki techniczne zaciera się wręcz przeciwnie?
- Inżynierowie w XXI wieku muszą być coraz bardziej wszechstronni. Nie oznacza to, że muszą być humanistami czy ludźmi renesansu. Jednak zgodnie z metodą - o której będziemy mówić STEAM (od ang. (Science, Technology, Engineering and Mathematics) - dzisiejszy inżynier, choć jest specjalistą w swojej dziedzinie, to musi znać podstawy współpracujących z nim branż czy aspektów tego, nad czym pracuje. Komunikacja międzyludzka to jedne z ważniejszych tematów poruszanych między absolwentami uczelni technicznych. Warto podkreślić, że obecnie w każdym zawodzie liczą się umiejętności miękkie. O nich również będziemy dyskutować na forum inżynierów przyszłości.

Czy osoba, która teraz stoi przed wyborem kierunku studiów, jest w stanie wybrać sobie specjalizację, która pozwoli na pracę za 5-15 lat? Czy nie da się teraz przewidzieć zmian w tej branży? Jaka jest specyfika tego zawodu?
- Zawody, jakie znamy dziś, mogą przestać istnieć za kilka lat. Jednocześnie powstają nowe, o których jeszcze nie wiemy. Uważam, że młodzi ludzie powinni zdobyć kompetencje i podstawy wiedzy, które będzie można zaadaptować do zmieniającego się świata. Jednocześnie nie można zapominać o specjalizacjach, w których trzeba solidnie się uczyć — inżynierowie budowy, architekci, energetycy, którzy bez studiów i uprawnień nie mogą wykonywać zawody — to są sprawy związane z bezpieczeństwem nas wszystkich. Jednocześnie i w tych branżach trzeba obserwować, jakie zmiany zachodzą i jak komputery pomagają w wykonywaniu tych zadań. Dlatego osoby kilka lub kilkanaście lat po studiach powinny być otwarte na nowości i stale się rozwijać. Żeby wykorzystywać technologie wspierające pracę ludzką.

Co myśli Pan o takich akcjach jak "Dziewczyny na politechniki"?
- Aktualnie coraz więcej kobiet decyduje się na studiowanie na politechnikach, jednak nadal możemy zauważyć liczbową dominację mężczyzn w tych miejscach. W zawodach technicznych i inżynieryjnych mogą zawodowo spełniać się mężczyźni, jak również kobiety, dlatego warto zachęcać młode osoby do podjęcia studiów na politechnikach. Warto spróbować a po roku lub dwóch zawsze można zmienić kierunek studiów, lub na bazie studiów inżynierskich zająć się czymś innym w życiu. Dzięki akcji "Dziewczyny na politechniki" świadomość czym są i jak wyglądają studia na wydziałach ścisłych wśród uczennic nieustannie wzrasta. Uważam, że jest to dobra i potrzebna akcja. Nauka potrzebuje również pań i warto podejmować działania zachęcające młode kobiety do pokierowania swojej ścieżki zawodowej w stronę techniki i technologii.

Dziękuję za rozmowę