Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspekcja Transportu Drogowego: Stan autobusów MPK zagrażał bezpieczeństwu ludzi

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Do 300 kontroli autobusów rocznie przeprowadza wrocławski oddział Inspekcji Transportu Drogowego
Do 300 kontroli autobusów rocznie przeprowadza wrocławski oddział Inspekcji Transportu Drogowego Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
- Jeśli MPK twierdzi, że usterki wykryte w autobusach podczas poniedziałkowej kontroli nie zagrażały bezpieczeństwu pasażerów, absolutnie się z tym nie zgadzam. Zagrażały bezpieczeństwu - stanowczo stwierdza Mariusz Kaczmarz, zastępca naczelnika wydziału inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego we Wrocławiu. Przypomnijmy. Na 58 autobusów wyjeżdżających w poniedziałek rano z zajezdni przy ul. Obornickiej aż 10 nie nadawało się do jazdy. Kontrolerzy odebrali kierowcom dowody rejestracyjne. MPK twierdzi, że autobusy którym nie pozwolono na dalszą jazdę to wycofywane właśnie z użytku wysłużone Volvo. - To nieprawda - odpowiadają inspektorzy. - Zatrzymaliśmy też dowód rejestracyjnych jednego z mercedesów - mówi Kaczmarz.

Do 300 kontroli autobusów rocznie przeprowadza wrocławski oddział Inspekcji Transportu Drogowego. Ostatnie wyniki, w opinii inspektorów i w świetle prawa wyraźnie wskazują, że część taboru we Wrocławiu jest niebezpieczna dla pasażerów. MPK jednak nie zgadza się z tym faktem i zapowiada wymianę tej wyeksploatowanej części taboru… jesienią.

Poniedziałek, 29 lipca, okazał się sądnym dniem dla wrocławskiego MPK. Inspekcja Transportu Drogowego rozstawiła mobilną stację diagnostyczną koło zajezdni autobusowej przy ul. Obornickiej. Inspektorzy skontrolowali 58 autobusów, zatrzymali 10 dowodów rejestracyjnych pojazdów i nie dopuścili do ruchu 9 z nich.

Zobacz też: Prezes MPK ma "fajną pracę". A nas wozi złom
Wśród znalezionych usterek są krytyczne dla bezpieczeństwa pasażerów: - Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego dzieli usterki wykrywane podczas badania stanu technicznego na trzy kategorie: drobne, poważne i niebezpieczne. Poważne mogą zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego, a usterki niebezpieczne to usterki powodujące bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – wyjaśnia Mariusz Kaczmarz z wrocławskiego oddziału ITD.

- Wykryte podczas poniedziałkowej kontroli usterki należą do tych określanych w przywołanym rozporządzeniu wprost jako niebezpieczne. Są to: zbyt mała siła hamowania co najmniej na jednym kole, brak siły hamowania co najmniej na jednym kole, nieszczelność układu pneumatycznego, zadymienie stanowiące bezpośrednie zagrożenie dla środowiska. - To usterki bezpośrednio zagrażające bezpieczeństwu, za które prawo jednoznacznie zakazuje dalszej jazdy i nakazuje bezwzględne zatrzymanie dokumentu – mówi Kaczmarz.

Czytaj także:Wschodnia obwodnica Wrocławia - teraz to już ma ruszyć. Jest umowa na kolejny fragment

Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadza kontrole w mobilnej stacji diagnostycznej. Nie ma oględzin i decyzji uznaniowej inspektora. Każdy element jest badany i mierzony profesjonalnymi urządzeniami posiadającymi aktualne badania i legalizację.

Wyniki kontroli pokazały, że MPK wozi pasażerów sprzętem stwarzającym zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Myli się jednak ten, kto sądzi, że przewoźnik przyznał się do błędu i natychmiast podjął realne działania mające naprawić sytuację. MPK Wrocław skomentowało sprawę tak:

„Podczas kontroli sprawdzono autobusy typu Volvo, które jesienią zostaną zastąpione przez nowe Mercedesy Citaro II. Stwierdzone usterki nie zagrażały bezpieczeństwu pasażerów, ale oczywiście wszystkie zostaną wkrótce naprawione.”

- Jeśli MPK twierdzi, że wykryte usterki nie zagrażały bezpieczeństwu pasażerów, ja absolutnie się z tym nie zgadzam. Zagrażały bezpieczeństwu. Staliśmy przy zajezdni MPK, sprawdzaliśmy każdy rodzaj pojazdów: czy to mercedesy, solarisy, volvo; czy to 10 letnie, czy 5 letnie. Praktycznie wszystko, co wyjeżdżało z zajezdni. Także wśród zatrzymanych dowodów mieliśmy nie tylko te najbardziej wysłużone, jak marki Volvo, ale także mercedesa – tłumaczy Kaczmarz. Przedstawiciel ITD dodaje, że "zapoznanie się z rozporządzeniem w sprawie kontroli ruchu drogowego pozwoliłoby MPK zwrócić lepszą uwagę na problemy związane z taborem".

Czytaj także:Co ty wiesz o wyprzedzaniu? Kierowcy bywają zaskoczeni na al. Sobieskiego

- Wolałbym, żeby ktoś, kto to ocenia, widział, że zadbaliśmy o bezpieczeństwo. Statystyki nie są dla nas priorytetowym wymiarem. Sednem działań jest to, żeby sprawdzić, jaki jest stan bezpieczeństwa przewożonych pasażerów – puentuje Mariusz Kaczmarz.

Niektóre akcje kontroli taboru miejskiego przeprowadzane przez ITD w ostatnich latach:

  • listopad 2012 – 48 skontrolowanych pojazdów, 23 zatrzymane dowody rejestracyjne,
  • październik 2015 – 53 kontrole, 3 dowody zatrzymane i jeden zakaz jazdy,
  • październik 2016 – 63 kontrole, 6 usterek, 2 pojazdy niedopuszczone do ruchu,
  • czerwiec 2019 – 22 kontrole, 5 pojazdów z usterkami niedopuszczonych do ruchu,
  • lipiec 2019 – 58 kontroli, 9 autobusów niedopuszczonych do ruchu.

Oprócz takich akcji Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadza rocznie do 300 kontroli dotyczących przewozów miejskich.

Czytaj także:Przez lata urzędnicy mówili, że nowy cmentarz jest niezbędny. Miasto poniosło koszty i wycofuje się z inwestycji

Zobacz też

Wielkie Odkrywanie Dolnego Śląska - odcinek 2


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska