Imponujący wzrost gospodarczy w Polsce. PKB w 2017 roku w górę aż o 4,6 procent!

Według wstępnego szacunku produkt krajowy brutto w 2017 r. zwiększył się realnie o 4,6 proc. w skali roku (wobec wzrostu o 2,9 proc. w 2016 r.). Głównym czynnikiem wzrostu pozostawał konsumpcyjny popyt krajowy, przy pozytywnym (wobec negatywnego w roku poprzednim) wpływie popytu inwestycyjnego oraz nieznacznie pozytywnym oddziaływaniu eksportu netto.

Spożycie ogółem było wyższe niż przed rokiem o 4,2 proc., w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych zwiększyło się o 4,8 proc.
Akumulacja brutto była wyższa niż przed rokiem o 6,4 proc. (po spadku o 1,9 proc. w 2016 r.), w tym nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 5,4 proc. (wobec spadku o 7,9 proc. w roku poprzednim). Popyt krajowy był o 4,7 proc. wyższy niż przed rokiem (kiedy zwiększył się o 2,2 proc.). Wartość dodana brutto w gospodarce narodowej wzrosła w tempie szybszym od notowanego w roku poprzednim (4,3 proc. wobec 2,8 proc.). W przemyśle wartość dodana brutto zwiększyła się o 6,2 proc., a w budownictwie wzrosła o 11,5 proc. (po spadku przed rokiem). W transporcie i gospodarce magazynowej notowano wzrost wartości dodanej o 10,9 proc., a w handlu; naprawie pojazdów samochodowych – o 6,1 proc.

- Takie dane sugerują, że w ostatnim kwartale ub.r. dynamika PKB ukształtowała się na poziomie 4,9-5,0 proc. w relacji rok do roku; te dane GUS opublikuje dopiero w lutym - komentuje Marcin Kiepas niezależny analityk.

Jak informuje GUS, aa rynku pracy umocniły się pozytywne tendencje zapoczątkowane w 2014 r. Według szacunkowych danych liczba pracujących w gospodarce narodowej w końcu 2017 r. była o ok. 3 proc. wyższa niż rok wcześniej. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w 2017 r. wzrosło w porównaniu z rokiem poprzednim o 4,5 proc., tj. w większym stopniu niż w 2016 r. (2,8 proc.). Według wyników badania popytu na pracę w okresie trzech kwartałów 2017 r. utworzono więcej nowych miejsc pracy niż rok wcześniej, równocześnie zmniejszyła się liczba miejsc zlikwidowanych.

Napływ do bezrobocia w 2017 r. był znacznie niższy niż w roku poprzednim; zmniejszyła się również liczba skreśleń z ewidencji bezrobotnych. Stopa bezrobocia obniżyła się do 6,6 proc. w końcu grudnia 2017 r. (z 8,2 proc. przed rokiem) i była najniższa od ponad 25 lat.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenia nominalne brutto w sektorze przedsiębiorstw w 2017 r. wzrosły w skali roku o 5,9 proc., a ich dynamika była wyższa niż w ośmiu poprzednich latach.

Przy wzroście cen konsumpcyjnych, siła nabywcza płac zwiększyła się o 3,9 proc., tj. wolniej niż w 2016 r.

Utrzymał się wzrost przeciętnych nominalnych emerytur i rent brutto w obu systemach; był on nieco szybszy niż przed rokiem. Siła nabywcza tych świadczeń z pozarolniczego systemu ubezpieczeń społecznych nieznacznie wzrosła, a rolników indywidualnych – obniżyła się. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych, po dwóch latach spadku, w 2017 r. wzrosły w skali roku o 2,0 proc.

Średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był wyższy od założonego w ustawie budżetowej.

Obserwowano wysoki wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych. Po spadku w 2016 r., znacznie wzrosły ceny związane z transportem; wyższe niż przed rokiem były również m.in. ceny w zakresie mieszkania.

Po raz pierwszy od 2012 r. wzrosły w skali roku ceny producentów w przemyśle (o 2,9 proc.) oraz budownictwie (o 0,6 proc.).

„Dzisiejszy wstępny szacunek wzrostu PKB w 2017 r. jest bardzo pozytywną informacją" – powiedziała minister finansów prof. Teresa Czerwińska.
Głównym czynnikiem wzrostu była konsumpcja gospodarstw domowych, która zwiększyła się o 4,8 proc., najwięcej od blisko 10 lat.
„Sprzyjało temu kilka czynników: wyjątkowo dobra sytuacja na rynku pracy, realizacja programu Rodzina 500 + oraz bardzo dobre nastroje konsumentów. Pozytywny wkład we wzrost PKB miały również nakłady inwestycyjne" – dodała minister Czerwińska. Wzrost inwestycji wyniósł 5,4 proc., choć jeszcze po trzech kwartałach ich poziom był tylko o 1,5 proc. wyższy niż rok wcześniej. Oznacza to bardzo wyraźną poprawę dynamiki tej kategorii w IV kw. 2017 r.
Co ważne, wzrost gospodarczy jest tzw. wzrostem inkluzywnym, czyli takim, z którego korzystają wszystkie grupy społeczne.
„Świadczy o tym zdolność gospodarstw domowych do zwiększania swoich wydatków oraz bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Dynamicznie rośnie fundusz płac, maleje bezrobocie. Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec grudnia 2017 r. wyniosła 6,6 proc. Tak niskiej stopy bezrobocia nie notowano od 26 lat. Spadek stopy bezrobocia obserwowany jest we wszystkich województwach. Skala zmniejszania bezrobocia w Polsce jest wyższa niż średnio w UE, dzięki czemu Polska obecnie należy do siedmiu państw członkowskich UE o najniższej stopie bezrobocia" – wyjaśniła Teresa Czerwińska.
„Wyniki gospodarki w 2017 r., w tym w IV kw. 2017 r., stabilna sytuacja budżetu i jego bezpieczeństwo wynikające z uszczelnienia systemu podatkowego stanowią dobry punkt wyjścia do wzrostu gospodarczego w 2018 r." – podsumowała minister Czerwińska.

- W 2018 roku trzeba oczekiwać kontynuacji dobrej koniunktury światowej, lecz w Polsce narastających ograniczeń dla wzrostu gospodarczego po stronie możliwości sprostania popytowi. Te ograniczenia dotyczą zarówno podaży pracy jak i mocy wytwórczych. Jeżeli popyt krajowy będzie rósł nadal w tempie bliskim 5%, to wpływ eksportu netto na wzrost zacznie być ujemny. Jednak spowolnienie tempa wzrostu, chociaż niemal pewne, nie musi być jeszcze silne w 2019 roku. Nasili się także, już całkiem znaczna w 2017 r., presja płacowa. To raczej silny wzrost dochodów z pracy niż transfery socjalne, w tym program 500+, spowodowały duży wzrost konsumpcji prywatnej - zauważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i minister finansów w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC.