Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impel grał sparingi przed półfinałem z Atomem Treflem

Krystian Janisz, JG
fot. Impel Wrocław
W poniedziałek (godz. 20.30) drugi mecz półfinału play-off Impel Wrocław - PGE Atom Trefl Sopot. W oczekiwaniu na to spotkanie rozegrał dwa sparingi z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza. Obie drużyny wygrały po jednym spotkaniu, zaciekle broniąc własnego terenu. Teraz oba zespoły szykują się do półfinałowych pojedynków.

W obu przypadkach rozegrano po cztery sety. Mecze miały jednak charakter kontrolny. W kilku setach przebieg akcji przerywany był piłkami dorzucanymi spoza boiska. Dzięki temu zawodniczki obu drużyn częściej wyprowadzały akacje, a sam trening był intensywniejszy.

W ubiegły piątek górą były dąbrowianki, które wygrały 3:1. We wtorek mecz w roli zwycięzcy zakończyły Impelki, które pokonały rywalki 4:0. Każde ze spotkań trwało ponad dwie godziny. Po pierwsze chodziło to, aby nie wypaść z rytmu meczowego, a po drugie - by zebrać trochę potrzebnego do analizy materiału.

Teraz przed Impelkami ostatnie szlify przed półfinałowym meczem z PGE Atomem Treflem. Siatkarki z Pomorza ubiegły weekend spędziły w Kaliszu, gdzie rywalizowały o Puchar Polski. W półfinale bez straty seta pokonały drużynę Polskiego Cukru Muszynianki Enea Muszyna - zwycięzcę ćwierćfinałowej batalii z Impelem Wrocław. W finale sopocianki pokazały się z bardzo dobrej strony, momentami nawiązując równorzędną walkę z Chemikiem Police. Ostatecznie triumfatorem całej imprezy okazała się drużyna Jakuba Głuszaka, która po roku odzyskała Puchar Polski.

Sopocianki do Wrocławia przyjadą z nadzieją na zakończenie półfinałowej rywalizacji. Do awansu brakuje im jednej wygranej, zatem będą za wszelką cenę chciały w Hali Orbita zanotować zwycięstwo. Impelki natomiast są pełne nadziei na przedłużenie rywalizacji i rozegranie trzeciego - decydującego spotkania - cztery dni później w Sopocie.

Z drużynami pokroju sopockiego teamu gra się bardzo ciężko. Jest to drużyna, której siła ofensywna oparta jest na Katarzynie Zaroślińskiej, ale trzeba także przyznać, że dużym odciążeniem dla atakującej są obie skrzydłowe, przede wszystkim Maret Balkestein-Grothues, która notuje kolejny bardzo dobry sezon. Warto też zwrócić uwagę na Agatę Durajczyk - libero ekipy z Trójmiasta, która zajmuje obecnie pierwsze miejsce w rankingu najlepiej przyjmujących (ma aż 32 proc. perfekcyjnego przyjęcia), a jej niesamowite obrony dostrzeżone były niejednokrotnie przez CEV.

Poniedziałkowy pojedynek z pewnością będzie kolejną bitwą na bloki - w pierwszy meczu było ich aż 32. Niemałą zasługę w wyśrubowaniu takiego wyniku miały środkowe obu zespołów, wśród nich Agnieszka Kąkolewska. Impel na pozostałych pozycjach ma także spory potencjał. W coraz lepszej formie są Katarzyna Skowrońska - Dolata oraz Carolina Costagrande. Na zmianach zadaniowych świetnie sobie radzi Joanna Kaczor, która coraz częściej pojawia się na boisku.

Fakt, że po dwóch stronach siatki stanie wiele gwiazd polskiej i światowej siatkówki, a także zacięte spotkanie w Sopocie może wskazywać, że i drugi mecz półfinałowy będzie pełen emocji i dostarczy kibicom niesamowitych sportowych wrażeń.

Pojedynek z PGE Atomem Treflem Sopot rozegrany zostanie w poniedziałek o 20.30 w Hali Orbita. Bilety można kupić na kupbilet.pl oraz w punktach stacjonarnych STS oraz w sieci klepów EMPiK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska