- Nie stanowią zagrożenia dla ludzi, raczej trzymają się od nas z daleka. Oczywiście, nie powinno się uciekać czy wykonywać gwałtownych ruchów przy takim spotkaniu. Jeśli zachowamy spokój, wilk po prostu odejdzie - mówi Wiesław Piechota z Nadleśnictwa Węgliniec.
Ostrzega jednak, że dziko żyjące zwierzęta mogą stanowić zagrożenie dla udomowionych psów.
- No cóż, mogą psa zaatakować, ujmując wprost, w celach konsumpcyjnych - dodaje Piechota.
Wilki są pod ochroną - nie ma możliwości kontrolowania ich populacji poprzez odstrzał. Ich obecność nie oznacza zmniejszania się liczby zwierzyny łownej. - Jeleni i dzików wystarczy, by zaspokoić apetyt i wilków, i myśliwych - żartuje Wojciech Piechota.
Pojedyncze, młode wilki zaczęły wędrować na południe, w stronę Lubania, Lwówka Śląskiego i Nowogrodźca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?