Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich pomysł na firmę, czyli Rób Rzeczy

Bożena Kończal
Ich pomysł na firmę, czyli Rób RzeczyTwórcy start-upu Rób Rzeczy: od lewej Jakub Piękosz, Przemysław Adamczewski i Michał Ziółkowski
Ich pomysł na firmę, czyli Rób RzeczyTwórcy start-upu Rób Rzeczy: od lewej Jakub Piękosz, Przemysław Adamczewski i Michał Ziółkowski AIP UE
Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości daje im wsparcie, więc mogą spokojnie się rozwijać. Teraz chcą promować markę swojej firmy – Rób Rzeczy Pierwsze zarobione pieniądze, jak rasowi biznesmeni, przeznaczyli na rozwój. Gdy sprzedały się koszulki, zainwestowali w czapki. Koncertują, przygotowali mix ulubionej muzyki, który jest dostępny na SoundCloud i Bandcampie. Latem zeszłego roku zagrali na jednym z większych festiwali hip-hopowych w Europie – o nazwie Hip Hop Kemp.

Mowa o trzech kolegach tworzących start-up Rób Rzeczy: Przemysławie Adamczewskim, Michale Ziółkowskim i Jakubie Piękoszu.

Michał i Jakub znają się od podstawówki. Razem z Żagania wybrali się na studia do Wrocławia na Uniwersytecie Ekonomicznym. Jakub ma już tytuł magistra ekonomii. Pracuje jako grafik i jest muzykiem. Michał pracuje jako muzyk – niebawem wyjdzie jego trzecia już płyta, zatytuowana CO.Przemek, który pochodzi z Leszna, w lutym zrobi licencjat na kierunku informatyka w biznesie – także na UE. Opowiada, że poznał swoich przyszłych wspólników przez muzykę, a dokładnie na koncercie.

Ale od początku. Jakub, który jest grafikiem, stworzył dwa lata temu fanpage robrzeczy.pl. Pod jego grafikami pojawiły się pozytywne wpisy. Internauci pytali, czy gdzieś można kupić jego prace.
Powstał pomysł, aby grafiki umieścić na koszulkach. Wybrali cztery wzory, m.in. z logo Rób Rzeczy i z okładką drugiej płyty Michała – „Hip Hop”. Produkcję koszulek sfinansował ze swoich oszczędności właśnie Michał. Było to wyrzeczenie, ale nie żałuje.

W 2013 r. koszulki sprzedawali na koncertach – 59 zł za sztukę. Gdy się rozeszły, a zbliżała się zima, wymyślili oryginalne czapki. 70 sztuki sprzedało się w miesiąc. Zarobione pieniądze znów postanowili zainwestować.
Ich pomysły się sprawdzały, więc postanowili założyć firmę. Pomyśleli też o poszukaniu dodatkowych funduszy na rozwój. Sprawdzili warunki oferowane przez urzędy pracy, ale nie wydały się im zbyt atrakcyjne.

– Tylko 30 procent dofinansowania można przeznaczyć na materiał, a przecież u nas cała działalność to materiał – mówi Michał.

Wybrali stworzenie firmy w Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości UE. Formalności z założeniem firmy załatwia się błyskawicznie, a koszty jej działania są mniejsze niż w przypadku firmy.
Za 250 zł miesięcznie ma się opiekę prawną, bezcenną np. przy tworzeniu umów (termin do 5 dni roboczych) i usługi związane z księgowością. Wystarczy zbierać faktury oraz paragony i rozliczać je, korzystając z elektronicznego systemu. Start-upy mogą korzystać także z pomocy w poszukiwaniu partnerów biznesowych. W ich przypadku, w ciągu 4 dni od zaistnienia w AIP Uniwersytetu Ekonomicznego, otrzymali kontakt do szwalni w Zduńskiej Woli.

W swoim start-upie o nazwie Rób Rzeczy nie zmienili profilu działalności. W listopadzie ubiegłego roku inwestowali w koszulki, bluzy i muzykę. Ceny odzieży mają konkurencyjne: bluza, która na rynku kosztuje ok. 129-139 zł, u nich jest za 99 zł, bluza z kapturem u nich jest za 129 zł (w sklepie za ok. 159 zł). Aby zmniejszyć koszty, nie chcą korzystać z usług pośredników.

Michałowi, Przemkowi i Jakubowi nie brakuje planów na rozwój firmy. Robią to, co daje im wielką frajdę, a przy okazji pieniądze.
Chcą uruchomić stronę internetową firmy ze sklepem i platformą blogerską poświęconą muzyce, której słuchają i grają (w tym hip-hopowi i rapowi), z miejscem na artykuły i recenzje.

Myślą także o promowaniu i ugruntowaniu marki Rób Rzeczy, tak by w sklepach internetowych i skate shopach ich odzież – adresowana do młodych ludzi – była rozpoznawalna.

Planują już nowe kolekcje odzieży i akcesoriów na lato. Chcą koncertować. Na rocznicę powstania funpage’a Rób Rzeczy w jednym z wrocławskich klubów organizują imprezę urodzinową, w tym koncert dla przyjaciół i fanów.
Ich obecność w AIP nie jest limitowana czasem, nie można odliczać kosztów paliwa i szkoleń, więc gdy firma się rozwinie, być może zrobią kolejny krok i stworzą spółkę.  Co radzą tym, którzy mają pomysły i nie wiedzą, jak zacząć? Przestać szukać wymówek i w 100 procentach skupić się działaniu.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska