Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich dom stoi na rurze. Gdy pękła, cały blok tonął w parze

Marcin Kruk
Marcin Kruk
- Niczego nie było widać: ani ściany, ani sufitu, ani schodów – tak była zagęszczona para na klatce schodowej. Uderzało gorące powietrze, było pełno pary - wspomina przestraszona mieszkanka. Lokatorzy przypominają niebezpieczne zdarzenie, kiedy gorąca para wodna z pękniętej rury wypełniła klatkę schodową i obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Liczyli, że podczas prac remontowych na sieci, uda się poprowadzić magistralę obok ich bloku, a nie pod nim. Jednak zdaniem Fortum rurociąg ciepłowniczy musi biec pod blokiem. Spółka zaproponowała symboliczne pieniądze i zastrzegła, że jeśli takiej oferty lokatorzy nie przyjmą, sprawa trafi do sądu
- Niczego nie było widać: ani ściany, ani sufitu, ani schodów – tak była zagęszczona para na klatce schodowej. Uderzało gorące powietrze, było pełno pary - wspomina przestraszona mieszkanka. Lokatorzy przypominają niebezpieczne zdarzenie, kiedy gorąca para wodna z pękniętej rury wypełniła klatkę schodową i obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Liczyli, że podczas prac remontowych na sieci, uda się poprowadzić magistralę obok ich bloku, a nie pod nim. Jednak zdaniem Fortum rurociąg ciepłowniczy musi biec pod blokiem. Spółka zaproponowała symboliczne pieniądze i zastrzegła, że jeśli takiej oferty lokatorzy nie przyjmą, sprawa trafi do sądu Fot. mk
- Niczego nie było widać: ani ściany, ani sufitu, ani schodów. Tyle było pary na klatce schodowej. Uderzało gorące powietrze - wspomina awarię sieci ciepłowniczej przestraszona mieszkanka bloku przy pl. Hirszfelda 11. Ich budynek stoi na rurociągu ciepłowniczym. Mieszkańcy liczyli, że podczas remontu sieci uda się poprowadzić magistralę obok ich bloku, a nie pod nim. Jednak zdaniem Fortum rurociąg musi prowadzić właśnie tędy. Spółka zaproponowała symboliczne pieniądze i zastrzegła, że jeśli takiej oferty lokatorzy nie przyjmą, sprawa trafi do sądu.

Wczesnym rankiem mieszkańców bloku przy pl. Hirszfelda obudziło wilgotne powietrze. Kiedy otworzyli drzwi mieszań poczuli gorąco. - Niczego nie było widać: ani ściany, ani sufitu, ani schodów – tak była zagęszczona para na klatce schodowej. Uderzało gorące powietrze, było pełno pary – Maria Banaszak nie potrafi ukryć emocji, kiedy opowiada o tym, jak kilka lat temu pękła rura ciepłownicza przechodząca pod podłogą w piwnicy jej bloku przy pl. Hirszfelda 11. Blok został wybudowany w 1968 r. nad biegnącym rurociągiem ciepłowniczym. Przewody biegną pod podłogą jednej z piwnic.

Kiedy mieszkańcy budynku zauważyli, że Fortum przekłada rury ciepłownicze w ich okolicy, mieli nadzieję, że spółka zechce uporządkować przebieg magistrali i poprowadzić ją obok budynku. Tym bardziej, że współcześnie wytyczne wielu firm dostarczających ciepło, także i Fortum, wskazują, by nie projektować rurociągów pod budynkami.

Czytaj także:Profesor: "Buspas skraca życie". Nie trujcie wrocławian

Wspomnienie gorącej pary wodnej wypełniającej całą klatkę schodową jest wciąż żywe. Lokatorzy podkreślają, że gdyby w tym czasie w piwnicy ktoś się znajdował, mógłby się ugotować.
- Oparzył się pan kiedyś parą z czajnika? - pyta jedna z mieszkanek bloku i zaraz dodaje: - PRL zostawił takie niebezpieczne kwiatki, ale czy to znaczy że obecnie mamy takie błędy powtarzać, bo kiedyś ktoś już tak zrobił? Para wypełnia całą piwnicę i grozi poparzeniem całego ciała, a więc i śmiercią na miejscu. A Fortum chce oszczędzić sobie tylko trochę czasu i pieniążków. Na co komu sponsoring sportowców i cała ekologia, jak tutaj działają tak nieetycznie.

Mieszkańcy podkreślają, że nikt nie poinformował ich o realizowanych obecnie pracach. W urzędzie wojewódzkim złożyli wniosek o unieważnienie decyzji o pozwoleniu na budowę. Jednocześnie zaczęli rozmowy z przedstawicielami Fortum. Spółka zaproponowała mieszkańcom jednorazową płatność, jednak ci uznali, że zależy im przede wszystkim na bezpieczeństwie. Nie spodobało im się także to, że Fortum od razu zaznaczyło, iż alternatywą jest sprawa w sądzie.
Jedna z rozgoryczonych mieszkanek podkreśla, że lokatorzy, kiedy już dowiedzieli się o przebudowie, zorganizowali spotkanie i chcieli dążyć do porozumienia, a w odpowiedzi otrzymali pismo prawne z zaproponowaną symboliczną kwotą i, jak mówi, straszeniem sądem.

Czytaj także:Armagedon na Sobieskiego zacznie się w weekend

Jeszcze w środę, 16 października, po spotkaniu liczyli, że da się przekonać Fortum do zamiany planów. Nadzieje te jednak rozwiewa Jacek Ławrecki, rzecznik spółki ciepłowniczej: - Ponieważ na istniejącej sieci wybudowano blok, prosiliśmy mieszkańców o zgodę na odpłatne skorzystanie z ich terenu przy pracach remontowych. Niestety, nie doszliśmy do porozumienia i ostatecznie musieliśmy przecisnąć rury ciepłownicze istniejącym kanałem, pracując tak, aby nie wchodzić na teren wspólnoty. Przesunięcie sieci w bok jest niemożliwe ze względu na kolizje z innymi instalacjami, których jest dużo w tamtym rejonie – informuje Ławrecki.

Rzecznik twierdzi, że Fortum przez zasiedzenie dysponuje służebnością terenu, z którego korzysta. Wymaga to jednak potwierdzenia przez sąd: - Formalności sądowe trwają dość długo i dlatego zaproponowaliśmy wspólnocie uregulowanie tych kwestii umową, oczywiście za wynagrodzeniem, porównywalnym z kosztami, jakie ponieślibyśmy na drodze sądowej. Niestety, także tu nie udało nam się dojść do porozumienia, jednak na szczęście w żaden sposób nie zakłóciło to wymiany sieci przed sezonem zimowym – mówi Ławrecki.

Stara sieć liczyła sobie już pół wieku i była w złym stanie technicznym. Fortum zapewnia, że wymienia ją, aby zapobiec awarii, a nowoczesne rury mają systemy ostrzegające o nieszczelnościach.

Czytaj także:Tramwaju na Jagodno nie ma, to będą jeździć pociągiem do centrum

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska