REGION. Sprawdzian kompetencyjny w szkołach podstawowych
W ciągu 60 minut szóstoklasiści musieli wypełnić 25 zadań obejmujących wiedzę z różnych przedmiotów, m. in. języka polskiego, matematyki, przyrody, historii. Za test można uzyskać maksymalnie 40 punktów. Młodzież nie miała raczej większych kłopotów z jego napisaniem. Niektórzy uczniowie rozwiązali zadania przed wyznaczonym czasem. Zdarzało się, że wychodzili oni z sal już po pół godzinie. Jedną z takich uczennic była Karolina Klimek z klasy VIb ze szkoły podstawowej nr 1 w Kamionce Wielkiej.
- Nie było tak źle - powiedziała "Dziennikowi". - Sprawdzian naprawdę nie był trudny. Nic mnie nie zaskoczyło. Pytania były jasno sformułowane. Ten test był łatwiejszy od próbnego sprawdzianu, który pisaliśmy na początku października.
- Więcej było pytań z przedmiotów humanistycznych: języka polskiego i historii. Teraz mieliśmy napisać kartkę pocztową do bliskiej nam osoby - _dodają jej koleżanki i koledzy. - Poradziliśmy sobie bez problemów z zadaniem z mitologii. Może dłużej trzeba było się zastanowić nad zadaniami matematycznymi, ale i z nimi daliśmy sobie radę.
Wczoraj część szóstoklasistów wchodziła do sal na swój pierwszy w życiu poważniejszy egzamin ściskając "na szczęście" pluszowe maskotki i z pożyczonymi długopisami.
- Ja akurat nie miałam maskotki, ale wzięłam ze sobą pożyczony kątomierz, który w ogóle nie był mi potrzebny - mówi Kasia, szóstoklasistka ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Nowym Sączu. - Sprawdzian był bardzo łatwy. Większość odpowiedzi znajdowała się w tekście. Stres był tylko do momentu rozdania testów i zapoznania się z ich treścią. Później zdenerwowanie minęło jak ręką odjął.
W Zespole Szkół Podstawowo-Gimanazjalnych nr 2 w Nowym Sączu-Zawadzie przy oddzielnych komisjach sprawdzian pisały dzieci dyslektyczne i sprawne inaczej, uczące się w tej szkole w klasach integracyjnych.
- Według opinii uczniów, z którymi zdążyłem się już zapoznać, sprawdzian nie był trudny - mówi dyrektor Janusz Chruślicki. - _Aczkolwiek widać było, że młodzież przeżywała ten egzamin. Pierwsze szóstoklasistki przyszły do szkoły za kwadrans ósma, choć egzamin rozpoczynał się o godz. 9.
- Dziewięćdziesiąt procent dzisiejszych zadań było do wyboru - zauważa Beata Baran, polonistka w SP nr 1 w Kamionce Wielkiej. - Te z języka polskiego były łatwiejsze, w porównaniu do tych, jakie proponowano kiedyś w innych testach. Zaskoczył mnie natomiast brak zadania otwartego, typu dłuższa wypowiedź, np. opowiadanie. Młodzież miała w zadaniu otwartym zaadresować kartkę pocztową i ułożyć krótkie pozdrowienia. Posługiwanie się tekstami użytkowymi jest teraz w modzie. Test nie jest jednak wiarygodnym miernikiem umiejętności pisemnego wypowiadania się uczniów.
Tekst i fot. (MIGA)
A oto jedno z wybranych zadań, jakie znalazło się we wczorajszym teście:
"Podczas mroźnej zimy uczniowie planowali urządzić lodowisko na boisku szkolnym. Ma ono kształt prostokąta o wymiarach 24 i 35 m. Na każdy metr kwadratowy boiska uczniowie planowali wylać 40 litrów wody. Woda miała być dowożona cysterną o pojemności 5000 litrów. Ile litrów wody uczniowie planowali wylać na całe boisko? Ile najmniej razy musiałaby przyjechać cysterna, aby przewieźć całą potrzebną wodę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
