Prezes działającej we Wrocławiu fundacji In Blessed Art jest związany z Ukrainą. Działa tam już 12 lat w różnych miejscach. Pomagał naszym wschodnim sąsiadom m.in. w Doniecku, od czasu rozpoczęcia wojny z Rosją już w 2014 roku.
Utalentowany mieszkaniec Wrocławia nie chce pozostać obojętny
W 2016 poznał małżeństwo, które niedaleko Mariupola prowadziło ośrodek "Arka Pokoju" dla dzieci poszkodowanych przez wojnę. Wspierał ich na różny sposób. Niestety, ośrodek już nie istnieje z powodu obecnych działań wojennych, a wszyscy podopieczni zostali przewiezieni do Polski. Niektórzy rodzice tych dzieci zginęli lub ukrywają się właśnie w Mariupolu.
Wobec tego i innych okrucieństw wojennych Hubert zmobilizował się do działania. Niedawno przywiózł z Mariupola deski ze skrzynek do amunicji. Na nich napisał ikony, które zlicytował na kwotę 30 tysięcy złotych. Środki te przekazał na pomoc Polonii, która pozostała w Ukrainie, by walczyć.
W przyszłym tygodniu trafią do niego kolejne drewniane fragmenty skrzynek po amunicji. I Hubert znowu będzie tworzył. - Ma przyjechać około 20 sztuk. Zobaczymy, ile się przedostanie przez granicę. Nie zawsze udaje się przewieźć wszystko – mówi Gazecie Wrocławskiej artysta.
Po majowym weekendzie powstanie wystawa
Kiedy deski zostaną zagospodarowane na ikony, po długim weekendzie majowym powstanie wystawa w Galerii Ikon Fundacji In Blessed Art (kamienica obok sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła we Wrocławiu, przy ul. św. Antoniego 34).
Ale to nie koniec działań. Hubert Kampa zaprasza innych artystów – nie tylko ikonografów - do włączenia się w tę formę pomocy zniszczonemu i oblężonemu Mariupolowi.
- Mało kto pisze, że nazwa miasta wzięła się od imienia Bogarodzicy. Miasto Maryi. Za patronkę miasta uznaje się Mariupolską Ikonę Bogurodzicy. Zwracam się z prośbą, do wszystkich malujących i piszących obrazy: pomódlmy się swoją pracą! Stwórzmy w tym czasie ikony i obrazy Mariupolskiej Bogarodzicy. Spróbujmy w ten sposób się modlić o to miasto i o ludzi - apeluje H. Kampa.
Mariupolska Bogurodzica to Hodegetria, ikona portowa, która wskazuje drogę. Od niej prawdopodobnie wzięło nazwę miasto.
- Owoce pracy możemy potem przekazać naszej fundacji, która zorganizuje licytacje dzieł, a dochód przeznaczy na pomoc Ukrainie i na ile będzie to możliwe: wsparcie do Mariupola. Obecnie szczególnie potrzebujemy zakupu samochodu do przewożenia ludzi z okolicy Mariupola oraz dowożenia darów - informuje prezes fundacji In Blessed Art.
Odezwał się do niego już kilku chętnych ikonografów, którzy włączą się w akcję. Obecne inicjatywy pomocowe to tak naprawdę kontynuacja działań Huberta m.in. dużego pleneru ikonograficznego, który organizował w Kijowie na Majdanie.
Każdy, kto wykona dzieło i będzie chciał je przekazać na licytację, może się zgłosić mailowo na adres: [email protected].
- Z otrzymanych prac powstanie wystawa, którą planujemy otworzyć jak najszybciej i rozszerzać w miarę pojawiania się nowych dzieł. Więcej informacji o naszej działalności można znaleźć na stronie fundacji: www.inblessedart.pl lub www.ikony.wroclaw.pl – podsumowuje ikonograf.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?