Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hubert Konstanty opuścił Śląsk Wrocław. Dwaj kolejni wychowankowie na wylocie

Piotr Janas
Piotr Janas
Hubert Konstanty (z lewej) opuścił szeregi Śląska Wrocław. Niebawem mogą to zrobić Sebastian Bergier (w środku) i Adrian Łyszczarz
Hubert Konstanty (z lewej) opuścił szeregi Śląska Wrocław. Niebawem mogą to zrobić Sebastian Bergier (w środku) i Adrian Łyszczarz FOT. Archiwum Gazety Wrocławskiej
Śląsk Wrocław oddał do 3-ligowej Olimpii Grudziądz 19-letniego Huberta Konstantego. Najpóźniej latem z Wrocławia wyjadą także Adrian Łyszczarz i Sebastian Bergier.

Hubert Konstanty w Olimpii Grudziądz

Śląsk Wrocław powoli pozbywa się zawodników, z którymi w ostatnich latach wiązał duże, a niekiedy wręcz wielkie nadzieje. Niedawno klub poinformował o rozstaniu z 19-letnim Hubertem Konstantym, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do 3-ligowej Olimpii Grudziądz.

Konstanty pochodzi ze Świdnicy. Do Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław trafił w 2016 roku, jako duży talent. W 59 występach w Centralnej Lidze Juniorów zdobył 25 bramek. Został też wybrany MVP rundy jesiennej sezonu 2020/21 CLJ U-19. Miał wówczas 17 lat i podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt.

W pierwszej drużynie zadebiutować nie zdążył. W drugoligowych rezerwach Konstanty strzelił 3 gole w 16 występach. W obecnej kampanii zaliczył tylko trzy króciutkie epizody (dwa występy w eWinner 2 lidze i jeden w Fortuna Pucharze Polski), na które złożyło się łącznie zaledwie 38 minut, dlatego postanowił kontynuować karierę w 3-ligowej Olimpii Grudziądz.

Kilka dni temu dość głośno było o potencjalnym transferze Sebastiana Bergiera do drugoligowej Polonii Warszawa. Napastnik, który w grudniu tego roku skończy 24 lata, nie przebił się na poziomie ekstraklasy. W przeszłości był dwukrotnie wypożyczany do Fortuna I ligi, ale tam też nie zdobył ani jednego gola. Za to w eWinner 2 lidze, gdzie Śląsk ma swoje rezerwy, strzela jak na zawołanie. W 57 występach zdobył 37 bramek i zanotował 9 asyst. W czerwcu tego roku kończy mu się kontrakt, więc to ostatni moment, by coś na nim zarobić.

– Oferta z Polonii była, ale za niska. Nie będziemy oddawać Sebastiana za pół darmo, by nie powiedzieć za darmo – powiedział nam dyrektor sportowy klubu Dariusz Sztylka.

Śląsk oczekiwał około 100 tys. zł, podczas gdy Polonia oferowała nie więcej, niż 50 tys. zł. „Wojskowi” uznali, że w tych okolicznościach lepiej, żeby został i pomógł rezerwom w zapewnieniu sobie utrzymania, o które w tym sezonie może nie być łatwo.

Innym graczem ze statusem wychowanka, który na 99 proc. latem odjedzie za darmo, jest Adrian Łyszczarz. Jeden z najlepszych zmienników w całej lidze w poprzednim sezonie (5 goli wchodząc z ławki) nie może przebić się do pierwszego składu. Kiedy grał od początku — nie spełniał oczekiwań.

Śląsk chciał go sprzedać tej zimy, ale zawodnik odrzucił konkretną propozycję z pierwszoligowego GKS-u Katowice. Zainteresowana jego usługami była też Warta Poznań, lecz nie jest w stanie za niego zapłacić, więc najpewniej „Adi” dokończy sezon w Śląsku, a latem odjedzie za darmo.

– Zarówno Sebastian, jak i Adrian mają czas do końca sezonu, by przekonać nas, że warto przedłużyć z nimi umowy. Na ten moment obaj przegrywają rywalizację na poziomie ekstraklasy. Nie wykluczam, że w przypadku Bergiera coś jeszcze tej zimy się wydarzy, bo mamy zapytania. Łyszczarz odrzucił możliwość transferu do Fortuna 1 ligi, mimo że klub dostał satysfakcjonującą ofertę. Nikogo nie skreślamy, obaj mają wszystko w swoich rękach – zapewnił Sztylka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska