Dellien jest dobrze znany Hurkaczowi, bowiem wrocławianin walczył z nim na początku kwietnia w Monte Carlo i uporał się z 28-latkiem 7:5, 6:4. Notowany na 81. miejscu listy ATP Boliwijczyk nie zalicza się wprawdzie do światowej czołówki, ale jego specjalizacją jest gra na kortach ziemnych i bywa niewygodny zwłaszcza na tej nawierzchni.
Jak groźny potrafi być na mączce, Dellien potwierdził na początku pierwszego i w całym drugim secie. Najpierw przełamał Polaka na 3:1 i do stanu 5:3 kontrolował sytuację. Na szczęście „Hubi”, który wspominał przed turniejem, że ciężkim treningami poprawił swoją grę na mączce, doprowadził do wyrównania i ostatecznie wygrania seta 7:5.
W drugim secie, choć Hurkacz rozpoczął go dobrze, znowu nieoczekiwanie oddał dominację rywalowi i ta partia zakończyła się tie-breakiem, w którym nasz 25-letni tenisista miał aż trzy meczbole, ale Dellien po morderczej walce zdołał wyrównać stan rywalizacji.
W decydującym secie, mimo kłopotów z prawym przedramieniem i interwencji oficjalnego fizykoterapeuty turnieju, zajmujący 14. miejsce w światowym rankingu „Hubi” rozprawił się z Boliwijczykiem 6:3.
Kolejnym rywalem Polaka będzie 29. na liście ATP Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina, który dotarł w Monte Carlo do finału, eliminując w drugiej rundzie samego Novaka Djokovicia, a o trofeum przegrywając z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem 3:6, 6:7 (3).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?