Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hubert Hurkacz idzie jak burza! Wrocławianin zagra w ćwierćfinale Indian Wells z Rogerem Federerem

Piotr Janas
Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz FOT. EAST NEWS
Hubert Hurkacz pokonał w IV rundzie turnieju ATP w Indian Wells Kanadyjczyka Denisa Shapovalova 2:1 (7:6, 2:6, 6:3) i zameldował się w ćwierćfinale, gdzie w piątek o godz. 20 czasu polskiego zmierzy się ze Szwajcarem Rogerem Federerem . To największy sukces w karierze 22-letniego wrocławianina.

Hubert Hurkacz (67. ATP) to jedno z objawień tegorocznej edycji Indian Wells, czyli turnieju nazywanego piątym Wielkim Szlemem. W drodze do 1/8 finału rodowity wrocławianin pokonał m.in. 30. w rankingu ATP Francuza Lucasa Pouille oraz siódmego tenisistę świata - Japończyka Kei’a Nisikhoriego (kilkanaście dni temu ograł go także podczas ATP w Dubaju-przyp. PJ).

W czwartkowym meczu 1/8 finału przyszło mu się mierzyć z 25. rakietą rankingu ATP - Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem (25. ATP). Po trwającym 2 godziny i 2 minuty meczu do ćwierćfinału awansował Polak, który wygrał 2:1.

W pierwszym secie obaj zawodnicy szli łeb w łeb. Ani Hurkacz, ani Shapovalov nie byli w stanie przełamać rywala, dlatego o wyniku decydował tie-break. W nim wrocławianin miał cztery piłki setowe i wygrał 7:3.

Druga partia należała do Kanadyjczyka, za którym stała zdecydowana większość publiczności na korcie. Shapovalov szybko przełamał podanie Polaka, a potem jeszcze dwukrotnie powtórzył tę sztukę i wygrał pewnie 6:2, doprowadzając do remisu.

To nie wróżyło najlepiej przed decydującym setem, ale trzecia partia wyglądała całkowicie inaczej. Hurkacz postawił na ofensywę i wreszcie zaczął przełamywać Kanadyjczyka.

Kluczowe było wygranie przez Polaka gema przy prowadzeniu 4:3. Kanadyjczyk był bliski przełamania, ale ostatecznie przy piątej próbie najlepszy obecnie polski tenisista wygrał na przewagi i był o krok od zwycięstwa i największego sukcesu w dotychczasowej karierze. Zrezygnowany Shapovalov przy stanie 5:3 przegrał własne podanie i jasnym stało się, że w ćwierćfinale ATP w Indan Wells zagra Hurkacz.

W momencie kiedy zakończyło się spotkanie Polaka z Kanadyjczykiem trwał jeszcze mecz mający wyłonić rywala dla Hurkacza w kolejnej rundzie. Mierzyli się w nim Brytyjczyk Kyle Edmund (23. ATP) i Szwajcar Roger Federer (4. ATP). Wrocławianin udzielił wówczas wywiadu na korcie i przyznał, że spotkanie z Federerem byłoby dla niego czymś wyjątkowym.

- Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa i postępów, jakie ostatnio poczyniłem. Zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze ogrom pracy do wykonania i wiem, że dalej muszę się rozwijać. Wiem też jak wygląda drabinka turniejowa. Starcie z kimś takim jak Roger Federer byłoby dla mnie czymś wyjątkowym. Dziękuję wszystkim, którzy oglądali mój mecz i mi kibicowali - powiedział 22-letni Polak.

Kilka minut później Federer pokonał Edmunda 2:0 (6:1, 6:4) i zameldował się w ćwierćfinale. Uznawany za najlepszego tenisistę w historii Szwajcar odniósł się do starcia z Polakiem.

- Hubert Hurkacz? Pamiętam jak trenowałem z nim w Szanghaju. Rozgrzewając się przed meczem i przepraszał mnie za każdym razem, gdy popełnił błąd. To naprawdę miły chłopak, jego historia jest niesamowita. Cieszę się, że tak dobrze mu idzie - powiedział 20-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych.

Mecz Hubert Hukracz - Roger Federer zostanie rozegrany w piątek o godz. 20 czasu polskiego. Transmisja w Polsacie Sport.

Hubert Hurkacz - Denis Shapovalov 2:1 (7:6, 2:6, 6:3)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska