Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

HP pozywa wrocławską spółkę Black-Point za tańsze tusze do drukarek. Zapłacimy więcej za tusz?

Marcin Moneta
Firma Black-Point zajmuje się głównie odzyskiwaniem zużytych wkładów atramentowych
Firma Black-Point zajmuje się głównie odzyskiwaniem zużytych wkładów atramentowych fot. Tomasz Hołod
Hewlett-Packard, światowy gigant produkujący komputery i drukarki, wziął na celownik wrocławskie firmy. Chodzi o spółki, które produkują zamienniki oryginalnych wkładów atramentowych do drukarek.

Według HP polscy producenci łamią prawo patentowe. Firma domaga się wycofania ze sprzedaży wkładów m.in. dwóch spółek z Wrocławia - AB S.A. oraz Black-Point. Wobec tej ostatniej w zeszłym tygodniu złożyła pozew do sądu.

- Dotyczy sprzedaży wkładów atramentowych naruszających prawa własności intelektualnej, wynikające z patentów HP - tłumaczy Piotr Pągowski z Hewlett-Packard.

Nieoryginalne wkłady do drukarek są nawet dwa razy tańsze od firmowych, dlatego wyrok w tej sprawie będzie miał wielkie znaczenie dla firm i odbiorców indywidualnych korzystających ze sprzętu HP. Przeciętnie za nieoryginalny, czarny tusz do drukarek HP trzeba zapłacić około 40 zł. Oryginalny wkład kosztuje ponad 80 zł.

- Często stosuję zamienniki. Jakością nie odbiegają od produktów oryginalnych HP, a są dużo tańsze. Na studiach drukuję dużo różnych tekstów,więc zależy mi na oszczędności - przyznaje Łukasz Madej, student z Wrocławia.

Firma Hewlett-Packard zawarła już ugodę ze spółkami AB S.A. z Wrocławia oraz spółką Action S.A. z Warszawy. Obie mają wycofać sporne wkłady ze sprzedaży. Ponadto spółka AB ma zniszczyć wszystkie zapasy produktów, które ma w magazynach.
Czy to oznacza, że z rynku znikną tanie zamienniki? - Jeśli tak by się stało, kupię sobie specjalny zestaw do napełniania kartridża tuszem i nie będę kupował nowych wkładów - dodaje Łukasz Madej.

Firmy, które zawarły ugodę, mają wycofać wkłady do niektórych modeli drukarek HP. Chodzi m.in. o wkłady HP 21, HP 22, HP 27 i HP 28.

Wrocławska spółka AB zapewnia, że sporne wkłady wycofała ze sprzedaży już kilka miesięcy temu, a konflikt z HP nie odbije się negatywnie na jej kondycji finansowej.

Firma Black-Point, pozwana przez HP, produkuje głównie wkłady regenerowane (odzyskuje zużyte wcześniej kartridże).
- Nasza firma nie sprzedaje produktów naruszających prawa patentowe - stwierdził w oświadczeniu Piotr Kolbusz,prezes Black-Point. Dodaje, że w 2012 roku w spółce przeprowadzono wizję lokalną komornika sądowego w towarzystwie przedstawicieli firmy Hewlett-Packard, podczas której w magazynach Black-Pointa nie znaleziono spornych wkładów.

Firma Black-Point działa od 1988 roku. Od początku istnienia jest związana z Wrocławiem. Obecnie zatrudnia 150 osób.
Wielokrotnie była nagradzana za dobre wyniki i innowacyjne rozwiązania. Od 2010 roku jest notowana na giełdzie w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska