To samodzielna decyzja właścicieli hotelu. Nie była konsultowana z władzami miasta. Gdy burmistrz Dusznik Piotr Lewandowski napisał na Facebooku o planach hotelu, w sieci wybuchła awantura.
Zdania są przeróżne. Jedni uważają przyjęcie imigrantów jako pokazanie się w świetle postępowego miasta, inni natomiast są przeciwni, jako swoje argumenty przedstawiając niszczenie otoczenia, w którym mieszkają imigranci, burdy, kradzieże i gwałty. W znacznej części to ta druga kategoria dominuje komentarze.
- Jako samorząd nie mamy żadnego wpływu na losy przetargu. Na pewno przetarg poruszył mieszkańców do dyskusji. Widać to po aktywności na portalach społecznościowych, jakie emocje wywołuje temat - mówi burmistrz Piotr Lewandowski.
- Na pewno trzeba pomagać ludziom. Nie byłoby problemu, gdyby do takich miast jak Duszniki trafiały jedna, bądź dwie rodziny. Problem asymilacji byłby mniejszy, można by było skupić się na pomocy im w nauce naszego języka, przyzwyczajeń i kultury. W momencie kiedy mówimy o potencjalnej grupie 120 osób, ma to już bardzo duży wpływ na społeczeństwo, szczególnie w tak małej miejscowości. Dlatego w przypadku tak dużych grup, gmina powinna móc decydować czy taki obóz powstanie czy nie - dodaje.
Janusz Bieńkowski, wiceprezes Jamrozowa Polana Hotel & Browar tłumaczy, że hotel należy do firmy Agrol. Firma ta startuje w wielu przetargach dotyczących dostarczania żywności do PCK, Caritasu, banków żywności. Takie przetargi dla producentów są bardzo interesujące, bo zapewniają pewny odbiór i stabilne finansowanie. Jak mówi, firma wystartowała w przetargu, aby poznać nowo powstający rynek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?