Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hodowca myszy i kolejne zdewastowane mieszkanie. W środku setki zwierzaków

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Mieszkanie przy Szymanowskiego to nie jedyny wrocławski lokal zdewastowany przez hodowcę myszy. Zgłosiła się do nas pani Agnieszka, która wyliczyła swoje straty na kilkanaście tysięcy złotych. Bo wynajęła mieszkanie mężczyźnie. Prawdopodobnie temu samemu, który do niedawna mieszkał przy Szymanowskiego.

Kilka dni temu opisaliśmy niezwykłe odkrycie aktywistów Ekostraży. Ponad tysiąc myszy w mieszkaniu na wrocławskim Zalesiu. Zaalarmowali ich sąsiedzi, którym myszy zaczęły wychodzić ze ścian. Okazało się, że hodowla wymknęła się 30 – latkowi spod kontroli. Jak się teraz okazuje prawdopodobnie nie pierwszy raz.

- Jestem pewna, że to ten sam pan, któremu wynajęłam lokal na Psim Polu – mówi nam pani Agnieszka. - Latem ubiegłego roku odezwali się do mnie sąsiedzi. Z mieszkania dochodził straszny zapach. Okien nie dało się otworzyć. Odkrycie było podobne jak na Szymanowskiego. - Całe mieszkanie w klatkach z myszami. Niektóre biegały luzem po całym domu. Do tego kilka wielkich worków z karmą.

CZYTAJ WIĘCEJ, ZOBACZ

Obrzydliwe! Tysiąc myszy w mieszkaniu we Wrocławiu. "Hodowla...

- Ten człowiek powiedział mi, że to polne myszy i zabrał je z poprzedniego mieszkania, które wynajmował. Fakt, że jak się do mnie wprowadzał to pytał czy może mieć klatkę z myszkami. Ale ja myślałam, że to będzie jedna klatka. A tu całe mieszkanie w klatkach.

Myszy – opowiada właścicielka lokalu – narobiły dużych zniszczeń. Powygryzały dziury w ścianach, zniszczyły wersalki, obgryzały drzwi i meble. Przegryzły przewody do zmywarki. Pani Agnieszka natychmiast wypowiedziała lokatorowi umowę najmu i zabrała się za doprowadzanie lokalu do porządku. Trzeba było ozonować żeby zlikwidowany został uciążliwy fetor. Dziś pozwała byłego lokatora do sądu o odszkodowanie.

Mieszkanie na Szymanowskiego – jak widać na filmie zrobionym przez aktywistów Ekostraży – też było zabrudzone i zdewastowane. W środku znaleziono ponad tysiąc myszy. Takie dopiero co urodzone, stare a nawet martwe. Były dosłownie wszędzie – w meblach, w ścianach, w komputerowych głośnikach. Wyłapywanie całego stada zajęło działaczom dwa dni. Teraz oddawane są chętnym do adopcji.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska