Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hochbergowie licznie zjechali do zamku Książ

Artur Szałkowski
Książę Bolko von Hochberg i jego siostra księżna Goya byli gośćmi honorowymi uroczystości
Książę Bolko von Hochberg i jego siostra księżna Goya byli gośćmi honorowymi uroczystości Dariusz Gdesz
Byli właściciele świętują 500-lecie kupienia Książa. Oddają także hołd za ocalenie zamku od ruiny.

Takiej uroczystości wałbrzyszanie nie pamiętają. Do zamku zjechali wczoraj arystokraci z różnych zakątków Europy. Gośćmi honorowymi uroczystości są Bolko von Hochberg, wnuk księżnej Daisy, jego siostra księżna Goya oraz para książęca z Luksemburga.

Do Książa zaproszono także wszystkie żyjące osoby, które mają największe zasługi w uratowaniu przed wyburzeniem zrujnowanego w czasie wojny zamku oraz jego promowanie w licznych publikacjach.

Pretekstem do tego wyjątkowego zjazdu jest 500-lecie uzyskania przez rodzinę von Hochbergów praw własności do Książa. Na pomysł zorganizowania obchodów wpadło kierownictwo zamku.
- To świetna okazja, by przypomnieć o tym, że pojawienie się Hochbergów na ziemi wałbrzyskiej miało ogromny wpływ na jej rozwój gospodarczy, polityczny i kulturalny - wyjaśnia Jerzy Tutaj, prezes spółki Zamek Książ.

Wczoraj, podczas uroczystej gali w sali Maksymiliana, wręczono wszystkim zasłużonym specjalnie przygotowane wyróżnienia-dyplomy.
Książę Bolko szczególnie ciepło wypowiadał się o nieżyjącym już byłym dyrektorze zamku Zbigniewie Kawie. W jego imieniu wyróżnienie odebrała córka.

- Pierwszy raz odwiedziłem zamek pod koniec lat 70. Moi znajomi odradzali mi tę wizytę, twierdząc, że jadę do kraju komunistycznego i mogę mieć problemy - wspomina książę Bolko von Hochberg. - Miałem jednak paszport konsularny i ten dokument gwarantował mi bezpieczeństwo. Jadąc tu, byłem pełen obaw. Ówczesny dyrektor zamku, pan Kawa, przyjął mnie jednak bardzo serdecznie. Oprowadził po Książu i opowiadał o jego historii. Z pobliskiej stadniny sprowadził nawet dorożkę, którą pojechaliśmy zwiedzić ruiny starego zamku - opowiada książę Hochberg.

Ze względu na żałobę narodową uroczystości jubileuszowe mają stonowany charakter. Ich organizatorzy zrezygnowali m.in. z występów artystycznych.
Rocznica stała się także pretekstem do zorganizowania w zamku Książ stałej ekspozycji poświęconej byłym właścicielom obiektu. Zgromadzone na wystawie zdjęcia i przede wszystkim dokumenty przechowywano wcześniej w muzeum w Pszczynie i Archiwum Państwowym we Wrocławiu.

- Dokumenty dotyczące rodziny Hochbergów zajmują w naszych zbiorach ponad 600 metrów półek - tłumaczy Józef Drozd, dyrektor Archiwum Państwowego we Wrocławiu. - Od zakończenia wojny zaglądało do nich niewiele osób, głównie historycy.

Dokumenty wywiezione pod koniec lat 40. ubiegłego stulecia do Wrocławia są skarbnicą wiedzy na temat zamku Książ i Hochbergów. Docelowo kopie całego archiwum te-go rodu mają trafić do odtwarzanego w Książu zamkowego archiwum.

Na przełomie XIX i XX wie-ku właściciele zamku Książ byli jedną z najbogatszych rodzin Europy. W mieście i okolicach posiadali gospodarstwa rolne i zakłady przemysłowe, w których pracowały tysiące ludzi. Swojej fortuny nie żałowali także na przedsięwzięcia socjalne i charytatywne.

Sfinansowali m.in. oczyszczenie płynącej przez miasto rzeki Pełcznicy, która była cuchnącym ściekiem i przyczyną epidemii. Fundowali sanatoria dla dzieci z chorobami płuc, przychodnie zdrowia dla pracujących matek i szkoły przysposobienia zawodowego dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Obejmowali też swoim mecenatem obecne II Liceum Ogólnokształcące, jedną z najlepszych szkół średnich w kraju. Dzisiaj, w drugim dniu uroczystości jubileuszowych, zaplanowano spotkanie księcia Bolka von Hochberga z uczniami II LO.

- W kronice naszej szkoły są informacje o sfinansowaniu jej budowy przez Hochbergów - mówi Robert Wróbel, dyrektor Zespołu Szkół nr 2. - Myślę jednak, że uczniów bardziej będzie interesowało współczesne życie księcia niż historia.

Hochbergowie niedoszłą dynastią królów Polski
Zamek Książ trafił w ręce Hochbergów 11 czerwca 1509 r. Konrad von Hoberg (taka była wówczas pisownia nazwiska) kupił od Jana von Haugwitza zastaw królewski: Rogowiec, Rodosno, Świebodzice, Boguszów i Książ.
Od tego momentu, aż do czasu konfiskaty przez hitlerowców w 1941 roku, zamek był własnością rodu.

W trakcie pobytu na Śląsku Hochbergowie pomnażali swój majątek (m.in. kopalnie, koksownie, lasy, tartaki, browary), stając się jedną z najbogatszych rodzin Europy i przyczyniając się do rozwoju regionu. W trakcie I wojny światowej cesarz Niemiec planował uczynić właściciela Książa, Jana Henryka XV, królem Polski na terenach zaboru rosyjskiego. Kandydaturze sprzeciwił się jednak cesarz Austrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska