Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia. Powódź wdarła się do miasta

Maciej Łagiewski
Powódź we Wrocławiu. Rok 1903
Powódź we Wrocławiu. Rok 1903 fot. archiwum Muzeum Miejskiego Wrocławia
Wrocław w swojej historii wielokrotnie stawiał czoło wodzie. Odra i jej liczne dopływy, występując z koryt i zalewając dzielnice miasta, spędzały sen z powiek jego mieszkańcom. Jednak do tragiczniejszych w skutkach należała powódź z 1903 roku, kiedy pod wodą znalazła się ponad połowa obszaru Wrocławia.

Władze miasta spodziewały się nadejścia wielkiej wody, bowiem na początku lipca 1903 roku na Śląsku i w Czechach wystąpiły obfite, kilkudniowe opady deszczu. W związku z nimi z innych miast, m.in. Opola, Raciborza i Oławy zaczęły napływać niepokojące wieści o niszczycielskiej sile wody. Stało się jasne, że fala powodziowa zbliża się do stolicy Dolnego Śląska. Jednak nikt nie był w stanie przewidzieć, jakie rozmiary osiągnie ona we Wrocławiu – mieście słynącym z dużej liczby koryt rzecznych.

W niedzielę nad ranem, 12 lipca Odra zaczęła szybko przybierać, w ciągu kilku godzin przekroczyła stany alarmowe i zalewała wschodnie dzielnice Wrocławia. W ciągu doby poziom Odry sięgnął ponad 7 metrów, łącząc swój nurt z przepływającą obok Oławą w jedno szerokie koryto, które z niewyobrażalną siłą napierało na miasto. Całkowicie zalane zostało Przedmieście Oławskie i część Przedmieścia Świdnickiego. Fala pokryła także odrzańskie wyspy i dotarła do dzielnic położonych w okolicach Parku Szczyt-nickiego oraz do północnych części miasta. Pod wodą znalazły się najważniejsze mosty, w tym most Uniwersytecki. W kolejnych dniach podtopione zostały także podmiejskie wsie: Maślice i Kozanów. Do nierównej walki z wodą ruszyła straż pożarna i wojsko, prowadząc całodobowe akcje ratownicze. Zagrożeni byli nie tylko mieszkańcy zalanych terenów.

Dramatyczne chwile przeżywał Wrocławski Ogród Zoologiczny, którego pracownicy musieli ewakuować zwierzęta do wyżej położonych wybiegów lub izolować w klatkach w pomieszczeniach na piętrach budynków administracyjnych. Woda napierała także na Wyspę Piaskową, zagrażając znajdującej się na niej Bibliotece Uniwersyteckiej. W końcu wdarła się do budynku, jednak cenne starodruki zdołano na czas przenieść w bezpieczniejsze miejsce. Na nabrzeżu przy obecnej ulicy Cybulskiego podmyta została zabudowa dwóch fabryk spirytusu Sternberga, które częściowo runęły do rzeki.
W tym czasie miasto było sparaliżowane, w wielu jego częściach nie kursowały tramwaje, a mosty z powodów bezpieczeństwa zamknięto. Mimo to ówczesne gazety donosiły, że wrocławianie nie rezygnowali ze swoich codziennych rytuałów, nadal chętnie odwiedzali ulubione restauracje i piwiarnie, nawet jeśli drogę do nich musieli pokonywać po drewnianych kładkach lub w samodzielnie skonstruowanych łodziach. Nie odmawiano sobie nawet letnich kąpieli w powstałych na skutek powodzi stawach w Parku Szczytnickim.

Woda ustąpiła 17 lipca, ale miasto jeszcze długo borykało się z następstwami „wysokiej wody”. Wzrosło zagrożenie wybuchu epidemii, część budynków była osłabiona i zawilgocona, a przemoczone wały groziły obsunięciem. Następstwem powodzi było uchwalenie dwa lata później tzw. „ustawy odrzańskiej”, w której przyjęto szeroki program regulacji rzeki i budowy obiektów ochrony przeciwpowodziowej. Według tego programu wybudowano w latach 1913-1917 skomplikowany Węzeł Wodny Wrocławia, którego główne elementy to kanał przeciwpowodziowy z jazem wpustowym, kilka nowych odnóg koryta Odry, trzy poldery, system przerzutu wody do koryta Widawy i budowle sterujące dopływem na poldery. Układ ten miał zapewnić bezpieczne przejście przez miasto kulminacyjnej fali powodziowej rzędu 2400 m sześc./s. Ten największy węzeł wodny w Polsce do dziś budzi podziw wśród inżynierów oraz hydrologów i wielokrotnie skutecznie ochronił miasto przed wielką wodą.

Autor jest dyrektorem Muzeum Miejskiego Wrocławia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska