Historia Polski bez Głogowa?

Kanon Miejsc Historycznych to wspólny projekt Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów oraz Instytutu Dziedzictwa. Jego celem jest zaprezentowanie miejsc, których poznanie pozwoli przybliżyć jak najpełniejszy obraz historii Polski oraz wartości kulturowych polskiego dziedzictwa. Ma on również promować atrakcyjność turystyczną miejsc, które zajmują szczególne miejsce w pamięci narodowej Polaków.

- Ideą Kanonu Miejsc Historycznych jest opowiedzenie historii Polski na podstawie wybranych miejsc, w których znajdują się ważne dla kraju zabytki i instytucje prowadzące działalność edukacyjną w zakresie historii - tłumaczy dr hab. Piotr Majewski, dyrektor NIMOZ. - Pierwszą wersję kanonu składającą się z czterdziestu jeden miejsc, opublikowaliśmy 23 czerwca - dodaje.
Na liście zabrakło jednak Głogowa. Fakt ten spotkał się z dezaprobatą i odzewem osób odpowiedzialnych za promocję miasta oraz krzewicieli lokalnej historii.

- Czy ponad tysiącletnia, bogata w wydarzenia historia Głogowa i liczne, odrestaurowane z tak wielkim trudem zabytki nie są wystarczającymi argumentami, aby Głogów znalazł się w ministerialnym Kanonie Miejsc Historycznych? - zastanawia się Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta miasta.

W związku z pominięciem Głogowa swój sprzeciw wyraził także Antoni Bok, prezes Towarzystwa Ziemi Głogowskiej. - Brak Głogowa w stworzonym kanonie jest dla nas niezrozumiały. Ponadto, przeglądając listę, można zauważyć pewną niespójność. Znajduje się na niej bowiem Kościół Pokoju w Świdnicy, który co prawda jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO, ale ma niewiele wspólnego z polskim dziedzictwem kulturowym. Uważamy, że Głogowowi po prostu należy się miejsce na tej liście - wyjaśnia.

Jak wyjaśnia Piotr Majewski, Kanon Miejsc Historycznych jest projektem otwartym. - Zależy nam na tym, aby był on tworzony oddolnie z udziałem środowisk lokalnych. Chcemy wykorzystać go do pobudzenia dyskusji o historii. Teraz, do połowy lipca dajemy sobie czas na taką właśnie dyskusję i konsultacje, w których udział wezmą między innymi regionaliści i muzealnicy oraz wszyscy, którzy będą chcieli podzielić się swoimi opiniami na temat projektu - objaśnia i dodaje - Jesteśmy otwarci na wszelkie opinie i propozycje.

Głos w dyskusji zabrał m. in. Prezydent Głogowa. - Pismo w imieniu prezydenta Rafaela Rokaszewicza dotarło już do obu realizatorów projektu - informuje M. Dytwińska-Gawrońska.

Wpłynięcie wniosku z głogowskiego magistratu potwierdził w rozmowie z nami Piotr Majewski.

Swój wniosek wysłało także Towarzystwo Ziemi Głogowskiej. - Zamieściliśmy w nim naszą opinię, w której obszernie uargumentowaliśmy zasadność dołączenia Głogowa do kanonu polskich miejsc historycznych. Chcielibyśmy, aby kandydatura Głogowa została rozpatrzona i żeby nasze miasto znalazło się na liście przede wszystkim ze względu na okres piastowski i w oparciu o kolegiatę jako zabytek - mówi A. Bok.

Swoje wnioski do Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów mogą wysyłać wszyscy głogowianie. Zachęca do tego Wiesław Maciuszczak z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej. - Im więcej wniosków, tym większe szanse, że Głogów znajdzie się w kanonie - tłumaczy. Dlaczego jednak na liście miejsc historycznych znajduje się m. in. Krosno Odrzańskie, które w średniowieczu znajdowało się w Księstwie Głogowskim, a nie ma w nim Głogowa, jego stolicy? - Dokonanie jakiegokolwiek wyboru wiąże się z pewnymi kontrowersjami i niezadowoleniem jednej ze stron. Wybierając te czterdzieści jeden miejsc mieliśmy świadomość, iż w kraju tak bogatym w zabytki jak Polska, pojawią się miasta niezadowolone z ich pominięcia - wyjaśnia P. Majewski - Wiadomo, iż historię Polski można by opowiedzieć w oparciu o kluczowe dla niej miejsca znajdujące się tylko w Wielkopolsce, Małopolsce, czy na Śląsku. Chodziło nam jednak także o to, aby każdy region, każde ze współczesnych polskich województw miało swojego przedstawiciela w kanonie - kontynuuje.

Otwarte konsultacje potrwają do 14 lipca. Po tym czasie pierwsza wersja kanonu zostanie zamknięta, a następnie powstanie publikacja dotycząca wszystkich obecnych w nim miejsc. Piotr Majewski liczy, iż kanon ogólnopolski okaże się bazą oraz punktem wyjścia do tworzenia kanonów lokalnych.

Władzom miasta i miłośnikom lokalnej historii nie pozostaje zatem nic innego jak czekać na werdykt w sprawie kandydatury Głogowa. - Jeśli Głogów nie jest zbyt ciekawym miejscem pod względem edukacyjnym, nie ma czym przybliżać historii Polski i jeśli nie ma tu wartości kulturowych polskiego dziedzictwa, proszę by historycy pracujący nad tym projektem wyprowadzili nas z błędu - kończy M. Dytwińska-Gawrońska.