Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia. Polska dyplomacja w stolicy Dolnego Śląska

Maciej Łagiewski
Maciej Łagiewski
Maciej Łagiewski Paweł Relikowski
Konsulat Rzeczpospolitej Polskiej działał we Wrocławiu niemal dwadzieścia lat. W tym czasie kierowało nim dziewięciu konsulów, a biuro pięciokrotnie zmieniało siedzibę.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego w stolicy Dolnego Śląska miały swoje konsulaty 33 państwa. Oficjalne otwarcie konsulatu, przekształconego z biura paszportowego, nastąpiło 22 maja 1920 roku. Zajmował on dwa nieduże pomieszczenia w kamienicy nr 18 przy Neue Gasse (obecnie ulica Nowa). Jego kadrę poza konsulem stanowiło 12 urzędników rekrutujących się z miejscowej Polonii.

Najważniejszym zadaniem konsulatu była pomoc dużej grupie robotników sezonowych, którzy przebywali na Śląsku. Ponieważ panująca w Niemczech po wojnie atmosfera sprzyjała nasilaniu postaw nacjonalistycznych, wielu Polaków pragnęło powrotu do ojczyzny lub poczucia bezpieczeństwa, które dawała im placówka dyplomatyczna istniejącego państwa. Powołany na konsula Eustachy Lorentowicz doskonale rozumiał problemy trudnej powojennej dyplomacji, gdyż wcześniej pracował jako wicekonsul w Berlinie. Jednak nawet jego doświadczenie nie pomogło zapobiec zdemolowaniu konsulatuprzez prawicowe bojówki niemieckie, które w sierpniu 1920 roku wtargnęły do biura, niszcząc je doszczętnie.
Nie była to akcja skierowana jedynie w polską placówkę. W tym czasie także inne konsulaty odczuły dotkliwe straty, a konsul Francji wraz z małżonką musiał się ukryć w siedzibie prezydium w dawnym Pałacu Królewskim. Po tym incydencie polski konsul został odwołany, a placówkę - po tygodniach działania w prowizorycznych warunkach - zamknięto. Otwarto ją ponownie w 1921 roku w nowej siedzibie przy ulicyAm Ohlauufer 2 (al. Juliusza Słowackiego).

Nowym konsulem został urodzony w Warszawie Franciszek Brzeziński. Sprawował tę funkcję przez sześć lat, co było prawdziwym rekordem wśród polskich konsulów w Niemczech. Jako wykształcony muzyk i znany kompozytor dbał nie tylko o prawidłowe funkcjonowanie podległego mu biura, ale też z zapałem organizował życie muzyczne wrocławskiej Polonii. Za jego rządów konsulat ponownie zmienił siedzibę.Przeniesiono go na Freiburgerstrasse 7 (ul. Świebodzka), nieco później nastąpiła kolejna przeprowadzka - tym razem przy tej samej ulicy.

Ostatnia zmiana adresu na dzisiejszą ulicę Kruczą (Charlottenstr.) miała miejsce w 1936 roku. Ciekawą postacią był także konsul Aleksy Wdziękoński, który objął konsulat w 1929 roku. Udało mu się nawiązać przyjazne stosunki z wieloma wrocławskimi dziennikarzami, arystokratami i konsulami innych krajów. Interesowały go także problemy polskich Żydów przebywających w stolicy Dolnego Śląska.

Najtrudniejsze czasy dla polskiej dyplomacji na Śląsku nastały wraz z dojściem nazistów do władzy. Kolejni konsulowie musieli borykać się nie tylko z powszednimi problemami, ale też z narastającą agresją coraz liczniejszych ugrupowań nazistowskich, skierowaną głównie w stronę polskich Żydów. W dniu wybuchu II wojny światowej konsul polski we Wrocławiu, Leon Koppens, został internowany w budynku konsulatu, a jego obowiązki przejął konsul Szwecji. Podobnie jak w przypadku innych placówek dyplomatycznych w Niemczech,także we Wrocławiu oficer dowodzący akcją przejęcia konsulatu wygłaszał formułę: "Panie konsulu, mam przykry obowiązek powiadomić pana, że począwszy od godz. 5 rano państwa nasze znajdują się w stanie wojny". W ten sposób zakończyła się historia Konsulatu Rzeczpospolitej Polskiej we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska