Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia. Król poprosił swój lud, czyli wielka mobilizacja

Maciej Łagiewski
Maciej Łagiewski
Maciej Łagiewski Paweł Relikowski
Tego dnia cały nakład "Śląskiej Gazety" dosłownie zniknął z kiosków, bowiem 20 marca 1813 roku król Prus Fryderyk Wilhelm III postanowił za pośrednictwem najpopularniejszego wrocławskiego dziennika przemówić do swoich poddanych.

Choć władcy pruscy korzystali już z pomocy gazet, informując w nich o reformach, działaniach wojennych lub zmianach wysokości podatków, to nigdy wcześniej nie używali ich jako trybuny, z której zwracali się bezpośrednio do poddanych. Jednak tym razem sytuacja była wyjątkowa i wymagająca natychmiastowej mobilizacji. Głodni zwycięstwa Francuzi, którzy ledwie co ponieśli klęskę w kampanii moskiewskiej, organizowali potężną armię, mającą skierować swe kroki w stronę niemieckich terytoriów.

Fryderyk Wilhelm III doskonale wiedział, czym mógł grozić ich ponowny najazd na Królestwo Pruskie. W 1806 roku, w wyniku przegranych bitew pod Jeną i Auerstedt, Prusy utraciły część swoich terytoriów, musiały zapłacić Francji kontrybucję wojenną i utrzymywać stacjonujących w pruskich miastach francuskich żołnierzy. Aby skutecznie powstrzymać kolejny atak Napoleona, król zdecydował się zawrzeć koalicję z Rosją oraz zmobilizować swój naród do walki. W tym czasie - od 25 stycznia do 22 kwietnia 1813 roku - monarcha mieszkał w swojej wrocławskiej rezydencji. W nieokupowanej przez Francuzów stolicy Dolnego Śląska czuł się bezpiecznie i mógł w spokoju opracować strategię działań wojennych. Żeby utrzymać entuzjastyczny zapał społeczeństwa, zaczął od ustanowienia wojennego odznaczenia - Żelaznego Krzyża. Projekt orderu wykonał słynny berliński architekt Karl Friedrich Schinkel, a pierwsze egzemplarze odlano w Gliwicach. Żelaznym Krzyżem mógł zostać odznaczony każdy żołnierz, niezależnie od pochodzenia. Wcześniej ordery przyznawano jedynie walczącym arystokratom. Żelazny Krzyż w ciągu następnego stulecia otrzymały setki tysięcy zwykłych żołnierzy, w tym wielu polskich legionistów (w ramach wojsk austro-węgierskich w latach 1914-1918).

W połowie marca Fryderyk Wilhelm III gościł we wrocławskim pałacu swojego sojusznika, cara Rosji Aleksandra I, po którego wyjechał w asyście synów do Oleśnicy. Zaraz po tej wizycie, 17 marca 1813 roku, ulegając naciskom swojego otoczenia, wystosował pierwszą w historii Prus odezwę do ludu. Było to wówczas wydarzenie, bowiem po raz pierwszy europejski monarcha poprosił o pomoc poddanych. Apelował w niej o włączenie się społeczeństwa do walki wyzwoleńczej przeciwko Napoleonowi. Żeby mieć pewność, że jego apel trafi "pod strzechy", opublikował go w "Schlesiche Zeitung". Po czym wspólnie ze swoimi generałami opracował operację powszechnej mobilizacji, w efekcie której z Wrocławia wyruszyło na wojnę kilka tysięcy ochotników.Wywodzili się oni zwłaszcza z głoszącego liberalno-demokratyczne poglądy mieszczaństwa wiernego romantycznej idei wolności. Byli wśród nich studenci, profesorowie, malarze i poeci.

Rezultatem działań pruskiego władcy i jego koalicjantów było zwycięstwo w wielkiej "Bitwie Narodów", która miała miejsce 16 października 1813 roku pod Lipskiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska