Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

HGW zostaje, czyli co nas obchodzi warszawka

Jacek Antczak
Jacek Antczak, redaktor Gazety Wrocławskiej
Jacek Antczak, redaktor Gazety Wrocławskiej Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
"Dwa tysiące lat temu największą dumą było powiedzieć: »civis Romanus sum«. Dzisiaj, w świecie wolności, największą dumą jest powiedzieć: »jestem warszawiakiem!«. Wszyscy wolni ludzie (stojący w korkach i czekający na kolejną linię metra), wszyscy obywatele Warszawy, tym samym ja, jako wolny, zmotoryzowany i pieszy człowiek, z dumą mówię »jestem warszawiakiem!«". To nie ja to wymyśliłem powyższe słowa ani nawet Jarosław Kaczyński z Żoliborza. To John. Dokładnie pół wieku temu.

Wprawdzie trochę sobie to strawestowałem, a poza tym Kennedy'emu chodziło jednak o Berlin, który metro ma kompletne, ale śledząc szaleństwo medialne, jakie rozpętało się przed i po warszawskim referendum, wygląda na to, że sprawa jest równie istotna.

Okazuje się, że jednak nie wszyscy tam w Warszawie (i na przykład tu, we Wrocławiu) są "słoikami", czyli przybyszami z terenu, którzy "tam" studiują i zajadają się ogórkami z weków zamiast sushi.

Nagle piosenka "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa" (Łodzi, Poznania, Gdańska - niepotrzebne skreślić) znów zyskała na aktualności. Podobnie jak pytanie, na ile Warszawa jest warszawką, hipstersko-lemin-gowym centrum naszego kraju, a na ile stolicą z prawdziwego zdarzenia.

Czy ktoś jeszcze pamięta powojenne hasła "Cały naród buduje swoją stolicę" lub "Cała Polska buduje Warszawę"? Zachód (zachód Polski oczywiście) do dziś wypomina stolicy, jak bardzo się "poniemieckimi" cegłami do tej budowy dokładał. Teraz hasło powinno brzmieć: "Cały naród odwołuje (lub zostawia) prezydenta Warszawy". Lub przynajmniej się tym odwołaniem (pozostawieniem) ekscytuje. To w makroskali to samo zjawisko, które można obserwować na wrocławskich forach internetowych: zaciekłe spory, czy Wrocław jest najfajniejszym miastem, czy może najbardziej przereklamowanym albo czy prezydent Dutkiewicz jest najlepszym, czy może najgorszym prezydentem. Konkluzje są takie same, jak w przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz i całej Warszawy.

Otóż z socjologicznej interpretacji referendum i badań opinii publicznej wynika, że:
1. HGW jest najgorszym i jednocześnie najlepszym prezydentem Warszawy od co najmniej tysiąclecia. 2. Warszawa jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się miastem, a jednocześnie niczego chwalebnego tam od lat nie robiono. 3. Jest tam drogo i tanio, pięknie i brzydko, czysto i brudno itd., itp., itd.

Ten festiwal zachwytów i narzekań na temat prezydentów pozostałych dużych miast być może powinien skłonić do refleksji. Ale pewnie nie skłoni. Bo na przykład we Wrocławiu ani Psie Pole, ani nawet Leśnica czy Brochów nie mają swojego burmistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska