Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hejt wylewa się w V LO w Legnicy. Dorośli tylko dolewają oliwy do ognia. Poszło o rzekomą kamerę w damskiej toalecie

Anna Ickiewicz
Anna Ickiewicz
W minionym tygodniu Legnicę obiegła informacja o tym, że w jednej z damskich toalet w szkole ktoś podłożył kamerę.
W minionym tygodniu Legnicę obiegła informacja o tym, że w jednej z damskich toalet w szkole ktoś podłożył kamerę. Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Od minionego piątku w internecie toczy się dyskusja na temat rzekomej kamery, która miała być umieszczona w jednej z damskich toalet w V LO w Legnicy. Sprawa przez którą wzbiera hejt w szkole, przez niektórych dorosłych wykorzystywana jest do... gromadzenia lajków i zasięgów.

W minionym tygodniu Legnicę lotem błyskawicy obiegła informacja o tym, że w jednej z damskich toalet w szkole ktoś podłożył kamerę. Ta miała być ukryta w koszu na śmieci. O sprawie poinformowano dyrekcję placówki, a ta legnicki magistrat i policję. W piątek film na popularnym portalu społecznościowym na ten temat nagrała prawniczka i jednocześnie urzędniczka (podinspektor do spraw edukacji) Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego - Dagmara Adamiak.

O podłożenie kamery oskarżono jednego z uczniów. Momentalnie na nastolatka zaczął wylewać się hejt, a wspomniany film w mediach społecznościowych tylko zaogniał sytuację i nadał sprawie charakteru ogólnopolskiego. Urzędniczka podawała niesprawdzone informacje pomijając np. fakt, że kamery nikt nie znalazł.

Prawniczka, nie weryfikując autentyczności zdjęcia oskarża szkołę o zamiatanie sprawy pod dywan. Jednocześnie zdradza np. do której klasy uczęszcza nastolatek, który miał rzekomo podłożyć kamerę.

- To co tu widzicie to kamerka umieszczona w podpasce, żeby po kryjomu nagrywać krocza uczennic siadających na toaletę - mówi jednoznacznie w filmiku na TikToku Dagmara Adamiak.

Dagmara Adamek twierdzi, że dyrekcja każe "dziewczynom siedzieć cicho" i rzekomo zamiata sprawę pod dywan.

W minionym tygodniu Legnicę obiegła informacja o tym, że w jednej z damskich toalet w szkole ktoś podłożył kamerę.
W minionym tygodniu Legnicę obiegła informacja o tym, że w jednej z damskich toalet w szkole ktoś podłożył kamerę. Piotr Krzyżanowski / Polska Press

Od oskarżeń do rękoczynów

Temat chętnie podjęły ogólnopolskie media (między innymi Gazeta Wyborcza) co tylko wzmogło hejt na chłopaka, który rzekomo miał tę kamerkę podłożyć. Ucierpieli również jego znajomi. Pod V Liceum Ogólnokształcącym poturbowani zostali dwaj chłopcy, którzy nie mieli ze sprawą nic wspólnego.

- Na chwilę obecną mogę potwierdzić, że policjanci otrzymali zgłoszenie pobicia jednego z uczniów V Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy. Policjanci wykonali czynności w celu wyjaśnienia tej sytuacji, nie potwierdzili na tą chwilę, ani podłożenia kamery ani pobicia. Według ustaleń policjantów doszło do przepychanek pod szkołą. Monitoring został zabezpieczony i zostanie przekazany szkole. W sprawie nie jest prowadzone żadne śledztwo. Dzisiaj policjanci z legnickiej komendy udali się do szkoły celem przeprowadzenia rozmów z uczniami na temat hejtu i jego skutków - mówi Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Zareagowała dyrekcja i urzędnicy - garść faktów

W sprawie pojawia się masa oskarżeń, a legnicki magistrat stara się tonować nastroje.

- Urząd miasta na bieżąco był informowany o sprawie. Wiemy, że dyrekcja poinformowała policję. Co do faktów, nie znaleziono żadnej kamery, nie ujawniono także żadnego nagrania. W szkole pojawili się psychologowie, którzy rozmawiają z uczniami. Prosimy o zachowanie spokoju oraz o niepodejmowanie pochopnych osądów. Odpowiednie organy państwa badają sprawę- tłumaczy rzecznik prasowy urzędu miasta Piotr Seifert.

Udało nam się również porozmawiać z dyrekcją placówki.

- Żadnej kamery nie znaleziono, policja, poradnia psychologiczno-pedagogiczna wraz z prezydentem miasta bardzo nam pomogli w wyjaśnianiu incydentu i za to jestem im bardzo wdzięczny - mówi dyrektor V LO w Legnicy Piotr Niemiec.

- Cała reszta pojawiających się w sieci informacji, to stek fake newsów, które niczym kula śnieżna - z dnia na dzień rośnie i przybywa ich coraz więcej. Jestem przerażony tym, w jaki sposób wielu uczniów podchodzi do tej sprawy: wydając wyrok bez dowodów, chcąc prowadzić własne śledztwo i brutalnie atakując kolegów, ziejąc przy tym nienawiścią i zawiścią. Cały hejt, jaki teraz wylewa się na posądzonego o umieszczenie kamerki chłopaka to totalne szaleństwo! Mówię temu stanowcze NIE! - informuje na swoim profilu facebookowym Krzysztof Duszkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy.

Co grozi za hejt w internecie:

Kodeks Karny jasno wyjaśnia w Art. 212. § 1.: Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska