Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hapal wierzy, że kibice wrócą na Dialog Arenę

Paweł Kucharski
fot. piotr krzyżanowski
Ten, kto w miniony piątek odwiedził Dialog Arenę albo w telewizji oglądał mecz Zagłębia Lubin z Polonią Warszawa, usatysfakcjonowany mógł być jedynie ze zwycięstwa Miedziowych. Gra obu drużyn daleka była od ideału, a wrażenie ligowej mizerności potęgowała mżawka i opadająca mgła, a przede wszystkim świecące pustkami trybuny, z których dobiegały jedynie pomruki niezadowolenia.

Według oficjalnych wyliczeń klubu na Dialog Arenie zasiadło jedynie 3103 kibiców. To niechlubny rekord najniższej frekwencji w historii lubińskiego stadionu. Nawet pierwszoligowe mecze Zagłębia oglądała większa liczba publiczności. Najgorsze jednak jest to, że nawet ci najwierniejsi miłośnicy odwrócili się do swoich piłkarzy plecami. A wszystko przez derbową wpadkę ze Śląskiem 1:5. Szkoda, bo po takiej porażce zespół jeszcze bardziej potrzebował wsparcia.

- Mam nadzieję, że po walce, jaką w spotkaniu z Polonią włożyli moi piłkarze, kibice wrócą na Dialog Arenę - stwierdził z dużą nadzieją w głosie trener Pavel Hapal.

Warto podkreślić, że na prośbę szkoleniowca pomeczowa konferencja prasowa z jego udziałem prowadzona była wyłącznie w języku polskim. Czech, choć przebywa w naszym kraju dopiero od trzech tygodni, oznajmił, że nie potrzebuje tłumacza (na wcześniejszych spotkaniach z dziennikarzami mówił po niemiecku). Trener wyszedł z założenia, że skoro wymaga profesjonalizmu od swoich piłkarzy, to sam musi dać im przykład. Jego polsko-czeska mowa wypadła nie najgorzej, bo nikt nie potrzebował tłumaczenia.

Przed Hapalem kolejne wyzwania. W środę (godz. 18.30) jego Zagłębie, w zaległym meczu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, zagra na wyjeździe z rozpędzoną Legią Warszawa. Stołeczni nie dość, że grają skutecznie, to do tego efektownie, a w meczu z Zagłębiem będą chcieli potwierdzić, że futbol w ich wydaniu jest najładniejszy w Polsce. Poszukają też szansy na odrobienie punktów do prowadzącego w tabeli Śląska Wrocław.

Jednak Miedziowi nawet nie dopuszczają do swoich głów myśli, że w Warszawie może się nie udać. Tym bardziej że po zwycięstwie nad Polonią atmosfera w zespole jest coraz lepsza. Dowodem na to niech będzie obrazek zarejestrowany tuż po końcowym gwizdku sędziego w piątek. Piłkarze Zagłębia, trzymając się za ramiona, utworzyli krąg. W środku stanął trener Hapal, który gratulował i bił brawa, by po chwili wykonać z zawodnikami zwycięski taniec.

Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: Traore 80
Sędziował: Paweł Pskit (Łodź)
Widzów: 3103
Zagłębie: Ptak - Kowalczyk, Reina, Horvath, Telichowski - GancarczykI, RakowskiI, Hanzel, Małkowski (73 Wilczek) - Sernas (69 Traore), Woźniak (89 Dąbrowski).
Polonia: Gliwa - Todorovski, Baszczyński, Cotra, Sadlok - Bonin (67 Sikorski), Jodłowiec, JeżI, Brzyski (58 BrunoI) - SultesI, Cani (76 Wszołek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska