Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hallera zwężona od trzech tygodni i nic się nie dzieje? To awaria rury z gazem

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Awaria gazownicza zakorkowała al. Hallera na kilka tygodni. Na szczęście już w poniedziałek pojedziemy tamtędy bez przeszkód
Awaria gazownicza zakorkowała al. Hallera na kilka tygodni. Na szczęście już w poniedziałek pojedziemy tamtędy bez przeszkód fot. Jerzy Wójcik
Od co najmniej 3 tygodni na al. Hallera w kierunku od CH Borek do skrzyżowania z ul. Powstańców jest rozstawiona barierka, która blokuje jeden z pasów ruchu - zwraca uwagę nasz Czytelnik, Maciej Paluch. - Kompletnie nic się tam nie dzieje. Nie widać żadnych robotników. Za to skutecznie generują się korki - dodaje. Sprawą zajął się reporter Gazety Wrocławskiej Jerzy Wójcik.

Rzeczywiście, korki na alei Hallera w kierunku Powstańców Śląskich tworzyły się nawet podczas ferii zimowych, gdy ruch w całym mieście był mniejszy niż zwykle. Teraz traci się tam nawet kilkanaście minut w szczycie, a wszystko przez ogrodzony fragment prawego pasa jezdni al. Hallera.

Problem dotyczy fragmentu między skrzyżowaniem al. Hallera z Wolbromską a skrzyżowaniem Hallera z Powstańców Śląskich. Jak informuje Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta, na początku lutego o wygrodzenie fragmentu jednego pasa wystąpiła Polska Spółka Gazownictwa oddział we Wrocławiu. - Przewidywany termin przywrócenia normalnego ruchu to najbliższy poniedziałek, 22 lutego 2016 - precyzuje Krzysztof Kubicki ze ZDiUM we Wrocławiu.

Dlaczego trzeba było zamknąć fragment prawego pasa? W Polskiej Spółce Gazowniczej dowiedzieliśmy się, że doszło do awarii rury z gazem biegnącej na tym odcinku pod pasem jezdni. Rozkopany fragment nie był wielki, ale naprawa wymagała czasu, a następnie odtworzenia nawierzchni w tym miejscu. - Naprawę wykonaliśmy własnymi siłami, natomiast odtworzenie fragmentu nawierzchni wykonuje dla nas zewnętrzna firma - tłumaczy Piotr Wojtasik z Polskiej Spółki Gazowniczej. - W tym momencie nawierzchnia drogi w miejscu awarii jest już odtworzona, ale ze względów technologicznych musimy jeszcze odczekać te kilka dni, a kierowcy muszą się uzbroić jeszcze w odrobinę cierpliwości - precyzuje Wojtasik.

Właśnie z tego powodu Panu Maciejowi, naszemu Czytelnikowi, wydawało się, że nic się tam nie dzieje. Wszystkie prace zostały już rzeczywiście zakończone, ale całego procesu nie da się przyspieszyć. Inna sprawa, że wygrodzenie całego pasa na Hallera praktycznie nie jest w żaden sposób sygnalizowane wcześniej. Kto wie, że jest tam zwężenie, już wcześniej zajmuje lewy pas. Ci, którzy jadą po raz pierwszy dowiadują się o tym tuż przed przeszkodą i na ostatnią chwilę zmieniają pas z prawego na lewy - to dodatkowo powoduje spore zamieszanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska