Hałas nie do zniesienia. Oto najgłośniejsze miejsca we Wrocławiu

Najgłośniejsze miejsca we Wrocławiu. Hałas jak ryk motocykla

Wrocław ma najcichszy rynek (53,5 dB – jak przy zwykłej rozmowie) spośród największych polskich aglomeracji oraz najgłośniejsze miejsce wypoczynku, którym okazało się Afrykarium. Tam poziom hałasu dochodzi do 62 dB, czyli takiego jak przy głośnej rozmowie.

Z kolei stołówka szkolna to jedno z najgłośniejszych miejsc bez względu na to w jakim mieście się znajduje. Jak czytamy w opublikowanym właśnie przez Stowarzyszenie Komfort Ciszy i Grupę Saint-Gobain raportu „Polska w decybelach”, poziom hałasu jest tam porównywalny z tym, który towarzyszy pociągowi wjeżdżającemu na peron i może nie tylko wpływać na wyniki nauki naszych dzieci, ale też zagrażać ich zdrowiu.

Z raportu dowiadujemy się też, że uchodzące za oazę ciszy osiedla na wrocławskim Zaciszu, należą do najgłośniejszych wśród tzw. cichych osiedli w największych miastach Polski! Hałas jaki generowany jest przez pojazdy poruszające się po tamtejszych uliczkach na których wybudowano progi spowalniające dochodzi do 60 dB, czyli takiego jak przy głośnej rozmowie.

Na kolejnych stronach - opierając się na danych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - pokazujemy miejsca we Wrocławiu, w których hałas znacznie przekracza dopuszczalne normy i dochodzi nawet do 70-80 dB, czyli tyle, ile na przykład generuje silnik przejeżdżającego motocykla. Dla porównania młot pneumatyczny to 90 dB, dyskoteka – nawet 120, a próg bólu to 130 dB.

Zobacz, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami