Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubin. 36-latek wjechał w sklep na stacji paliw. Mało brakowało, a doszłoby do tragedii |WIDEO

OPRAC.: sndr
Wideo
od 16 lat
W piątek 28 października policjanci zatrzymali 36-letniego mieszkańca Gubina, który kierując fordem, po uprzednim uderzeniu w drzwi pojazdu stojącego przy dystrybutorze, wjechał w sklep stacji paliw w Sękowicach, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, kierował, będąc pod wpływem amfetaminy i marihuany. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

W ostatni piątek października, około godz. 20.00, dyżurny gubińskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o kierowcy forda, który wjechał w sklep stacji paliw w Sękowicach, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

- W wyniku podjętych przez patrol policji ustaleń wynikało, że kierujący samochodem ford focus w pewnym momencie wjechał z nadmierną prędkością do środka budynku, w którym przebywała obsługa sklepu, a także klienci, po czym wyszedł wraz z pasażerem z samochodu i oddalili się w nieznanym kierunku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zniszczeniu uległy drzwi wejściowe, część towaru oraz maszyna do maskotek - informuje kom. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji.

O ogromnym szczęściu może mówić też kierowca mercedesa, który po zatrzymaniu się przy dystrybutorze nie wysiadł z auta, bo zanim kierowca fordem wjechał do sklepu, uderzył w otwarte drzwi jego samochodu, wyrywając je.

Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z gubińskiego komisariatu wraz z technikiem kryminalistyki. Mundurowi wykonali oględziny, zebrali i zabezpieczali materiał dowody oraz ustalili tożsamość kierowcy, co potwierdziły zeznania świadków.

Jak się okazało, zatrzymany jeszcze tego samego dnia 36-latek z Gubina, był znany policjantom.

- Wstępne badania wykazały, iż znajdował się pod wpływem narkotyków. Od zatrzymanego pobrana została krew do dalszych badań laboratoryjnych pod kątem kierowania pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających. Wartość strat, jakie poniosła właścicielka mercedesa, wynosiły blisko 190 tysięcy złotych, natomiast właściciel stacji paliw ponad 200 tysięcy złotych - wyjaśnia kom. J. Kulka z KPP w Krośnie Odrzańskim.

36-latkowi grozi 10 lat więzienia

W niedzielę 30 października prokurator postawił 36-latkowi zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, a także zarzut kierowania pod wpływem amfetaminy i marihuany, czym nie zastosował się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.

- Jeszcze tego samego dnia prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. W poniedziałek 31 października sąd podjął decyzję o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje kom. Justyna Kulka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gubin. 36-latek wjechał w sklep na stacji paliw. Mało brakowało, a doszłoby do tragedii |WIDEO - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska