Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Schetyna upomni się o władzę w PO? Jego żołnierze już są gotowi

Malwina Gadawa
Ludzie Schetyny, którzy zostali wyrzuceni lub odeszli z Platformy Obywatelskiej liczą na to, że po wyborach, to Schetyna zaprosi ich ponownie do PO. Pytanie, w jakiej roli wystąpi wtedy minister spraw zagranicznych.

Dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi z Platformy Obywatelskiej odchodzi prezydent Jeleniej Góry, Marcin Zawiła, to ważna postać w dolnośląskiej Platformie. W Jeleniej Górze partia do tej pory osiągała bardzo dobre wyniki. Czy za Zawiłą pójdą następni? Czy to początek rozłamu w dolnośląskiej Platformie, która od wyborów przewodniczącego jest i tak podzielona?

Czy Grzegorz Schetyna po przegranych przez Platformę wyborach upomni się o przywództwo w partii? Za ministra spraw zagranicznych na Dolnym Śląsku mówią na razie jego ludzie. Nie pozostawiają złudzeń.

- Jesteśmy żołnierzami Grzegorza Schetyny i on może na nas liczyć. Marcin Zawiła rzucił legitymacją partyjną, bo nie zgadzał się z obecną polityką dolnośląskiej Platformy i wykluczaniem zasłużonych działaczy, takich jak Jerzy Pokój - mówił Jerzy Łużniak, wiceprezydent Jeleniej Góry, który sam został wyrzucony z Platformy, za start z komitetu Zawiły w wyborach samorządowych.

Piotr Borys, bliski współpracownik Grzegorza Schetyny i kandydat na senatora Platformy Obywatelskiej w okręgu legnickim uważa, że odejście Zawiły z partii to porażka polityki Jacka Protasiewicza, który jest szefem Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Borys choć nie wprost, to daje znać, kto powinien mieć kluczowe miejsce w partii po wyborach.

ZOBACZ TEŻ: Szydło chwali Schetynę. Weźmie go do rządu?

- Liczę na to, że po wyborach Jerzy Pokój i Marcin Zawiła przyjmą zaproszenie Grzegorza Schetyny i ponownie zostaną członkami Platformy Obywatelskiej - mówi Piotr Borys. Szybko dodaje jednak, że tematu, kto będzie rządził Platformą nie ma. - Musimy skoncentrować się na wyborach, należy zrobić wszystko, żeby osiągnąć jak najlpeszy wynik. Na sprawy wewnętrzne przyjdzie czas po wyborach - mówi Borys.

Jeżeli Platforma Obywatelska przegra te wybory wysoko i poniesie również klęskę w swoim bastionie, jakim jest Dolny Śląsk, to Grzegorz Schetyna będzie mógł upomnieć się o przywództwo w partii.

- Będzie miał argument, w końcu jak on był szefem Platformy na Dolnym Śląsku to nigdy nie mieliśmy tak złych wyników tutaj - słyszymy od jednego z działaczy PO. Schetyna już teraz buduje swoją pozycję. Nie patrząc na oficjalną rekomendację partii, w wyborach do Senatu poparł Jerzego Pokoja, który został wyrzucony z PO. Schetyna bardzo mocno wsparł także innych, wybranych, działaczy Platformy. Chodzi np. o posłankę Zofię Czernow, czy posła Jarosława Charłampowicza. Pokazał, że stoi za swoimi ludźmi.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

Już teraz nikt nie powinien mieć wątpliwości, która to Platforma jest Grzegorza Schetyny, a która Jacka Protasiewicza. Schetynę nikt nawet za takie działanie nie upomniał. Jacek Protasiewcz, szef dolnośląskich struktur PO zasugerował jedynie, że na rozliczenia przyjdzie czas po wyborach. Pytanie tylko, kto kogo będzie rozliczał.

- Jeżeli Grzegorz Schetyna chce walczyć o przywództwo w Platformie, to Zawiła nie powinien teraz odchodzić, tam samo jak inni jego ludzie, np. Pokój. Pozbawia się wielu ważnych głosów w ewentualnej walce - słyszymy od jednego z ważnych polityków Platformy Obywatelskiej.

Paweł Hreniak z Prawa i Sprawiedliwości, przymierzany do stanowiska wojewody uważa, że rozłam Platformy już jest, tylko nikt go oficjalnie nie potwierdził. - Wszyscy ze znaczkiem rekomendowani przez Schetynę to skład nowego klubu w Sejmie - komentuje Hreniak.

ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski chce być posłem. Czy nazwisko wystarczy?

Właśnie o tym plotkuje się, głównie w Warszawie. Grzegorz Schetyna mógłby z grupą swoich posłów założyć klub i wejść w koalicję. Z kim? Tu zdania są podzielone, jedni mówią o Nowczesnej Ryszarda Petru inni sugerują, że Schetyna mógłby porozumieć się z Prawem i Sprawiedliwością. Zresztą Beata Szydło ostatnio chwaliła Grzegorza Schetynę we Wrocławiu.

- Myślę, że był jednym z najlepszych marszałków, na pewno najlepszym spośród marszałków Platformy Obywatelskiej. To człowiek, który przynajmniej szanował posłów opozycji - mówiło Szydło. Na pytanie, czy jako ewentualny przyszły premier bierze pod uwagę koalicję ze Schetyną nie zaprzecza kategorycznie. Mówi tylko: Koncentrujemy się na swoich sprawach. Naszym celem jest zwyciężyć w wyborach, żeby samodzielnie rządzić.

- Nie wierzę, żeby Schetyna poszedł na koalicję z PiS. Znając go, on ma już pewnie w głowie gotowy plan, który będzie realizował powoli. W końcu doskonale wie, że w polityce liczy się cierpliwość. I on cierpliwie poczeka na swój moment - słyszymy od ważnego polityka Platformy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska