Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryka przed meczem z Chemikiem: Police grają najlepiej w lidze

Jakub Pęczkowicz
O sprowadzenie Gryki do Impela wnosił trener Aleksandersen. Młoda rozgrywająca we Wrocławiu podpisała trzyletni kontrakt
O sprowadzenie Gryki do Impela wnosił trener Aleksandersen. Młoda rozgrywająca we Wrocławiu podpisała trzyletni kontrakt Filip Susmanek
Z 19-letnią rozgrywającą Magdaleną Gryką, która przed sezonem wzmocniła zespół Impela Wrocław, odchodząc z niemieckiego Dresdner SC

Urodziła się Pani w Białymstoku, ale jako młoda dziewczyna wyjechała z mamą do Niemiec. Było to związane z siatkarskim rozwojem?
Mama zabrała mnie do Niemiec, ponieważ również zawodowo grała w siatkówkę i związała się z jednym z tamtejszych klubów.

Osiągała w Niemczech większe sukcesy?
Raczej nie. Grała w drugiej Bundeslidze. Teraz zajmuje się tam pracą trenerską.

Oprócz Pani i mamy ktoś jeszcze w rodzinie zawodowo zajmuje się sportem?
Nie, tylko ja i mama.

Odwiedza Pani czasami rodzinny Białystok?
Tak bardzo chętnie wracam do tego miasta. W Białymstoku mieszka moja babcia, którą odwiedzam co roku podczas świąt. Mam też rodzinę w Warszawie i w Lublinie. Utrzymuje z nimi regularny kontakt. Teraz kiedy gram i mieszkam w Polsce, mogę częściej ich widywać.

Wróćmy jeszcze do Niemiec. Pierwsze szlify zdobywała Pani w mało znanym klubie VV Grimma, potem przeniosła się do Drezna. Najpierw do Olimpii, a następnie do ekstraklasowego Dresdner SC. Dziś jest Impel. Tak przebiegającą karierę uznaje Pani za postęp?

Myślę, że dotychczasowy przebieg mojej zawodowej gry w siatkówkę można uznać za stały progres. Oczywiście poziom w Polsce i w Niemczech jest różny, ale ja jestem zadowolona z tego, że po kilku latach gry w Bundeslidze wróciłam do Polski. Za granicą na szkolenie naprawdę nie można narzekać. Chcę się doskonalić i pracować nad sobą, dlatego sądzę, że możliwość gry w Orlen Lidze oznacza, że poczyniłam postępy.

Wizytówką Dresdner SC jest nowoczesna hala sportowa. Jak wspomina Pani występy w niej?
To bardzo duży i przyjazny obiekt. Grało mi się tam naprawdę fajnie. Ogólnie Dresnder SC jest bardzo dobrze zorganizowanym klubem. Treningi oraz gra w takim otoczeniu były przyjemnością.

Dobre warunki sprzyjają sukcesom. A tych w Dreźnie było kilka.
To prawda. Zdobyłam z tym klubem dwa wicemistrzostwa Bundesligi z rzędu - w 2012 i 2013 roku. Wcześniej z reprezentacją Niemiec zajęłam czwarte i piąte miejsce na mistrzostwach Europy juniorek oraz piątą lokatę na mistrzostwach świata kadetek. Rywalizowałyśmy również w Pucharze Challenge.

Jaka była Pani rola w sukcesach?
Mogę powiedzieć, że w rozgrywkach młodzieżowych występowałam w pierwszym składzie. Rywalizacja w drużynie i kadrze była duża, więc trzeba było mocno się starać.

W Impelu często wchodzi Pani na parkiet z ławki rezerwowych. Nie jest to problemem?
Naprawdę nie. Drużyna składa się z wielu nowych, bardzo dobrych siatkarek i wszystkie muszą dawać z siebie jak najwięcej. Jestem młodą zawodniczką i zdaję sobie sprawę z tego, że wiele rzeczy trzeba wypracować.

Bundesliga jest silniejsza Orlen Ligi?
Raczej nie. W Niemczech poziom żeńskiej siatkówki jest dość dobry. Myślę jednak, że polska liga jest mocniejsza. Tutaj więcej się inwestuje w rozgrywki. Przykładowo Chemik Police mając wysoki budżet, mógł sobie pozwolić na sprowadzenie tak dobrych siatkarek, jak Anna Werblińska czy Małgorzata Glinka-Mogentale. W Niemczech nie ma tak dużych nakładów finansowych.

Gdyby Dresdner SC grał w Polsce, to jak by sobie radził?
Myślę, że porównywalnie z Policami. Na pewno byłby w czołówce ligi. Dresdner jak na niemieckie warunki jest silnym zespołem.

Jak ocenia Pani trenera Impala Tore Aleksandersena?
Jestem zadowolona, że mogę z nim pracować. Tore jest bardzo wymagający i ambitny. Wcześniej słyszałam o nim dużo pozytywnych opinii.

Przed podpisaniem kontraktu we Wrocławiu rozważała Pani inne kierunki?
Nie, tylko ten.

W niedzielę (godz. 14.45) Impel zagra w Orbicie ze wspomnianym Chemikiem. Jak ocenia Pani Wasze szanse w tym meczu?

Police grają najlepiej w lidze. To bardzo silna drużyna z dobrymi siatkarkami w składzie. Motywacja przed tym meczem jest ogromna. Jeśli wyjdziemy maksymalnie skoncentrowane, to mamy szansę na zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska