Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grunt to dobra atmosfera w firmie

Paweł Kuś
Firma organizuje często spotkania i wyjazdy. Pracownicy mogą również dla odprężenia pograć w piłkarzyki
Firma organizuje często spotkania i wyjazdy. Pracownicy mogą również dla odprężenia pograć w piłkarzyki materiały MIS
We wrocławskiej firmie MIS udowadniają, że można skutecznie konkurować z wielkimi, globalnymi korporacjami. A w branży informatycznej (IT) nie brakuje gigantów pokroju IBM czy Microsoft.

- Naszą główną siłą są ludzie. Nie posiadamy takiego zaplecza jak korporacje, ale mamy za to zorganizowaną i zdolną kadrę - przekonuje Marcel Kasprzak, prezes firmy.

W ekipie liczącej około 35 osób (razem z podwykonawcami) panuje mała rotacja. Pracownicy regularnie wyjeżdżają na szkolenia i zdobywają nowe certyfikaty. Wskutek tego wzrasta też renoma całego przedsiębiorstwa.

- Wysyłamy tam naszych najlepszych pracowników. Jest to sposób wynagrodzenia za dobrą pracę - tłumaczy Kasprzak. Dodatkowo w MIS-ie panuje tzw. polityka otwartych drzwi. Pracownicy zwracają się do siebie po imieniu, tak samo odnoszą się do swoich przełożonych. Jeszcze do niedawna do dyspozycji był też pokój socjalny, gdzie można było np. dla odprężenia pograć w piłkarzyki.

- Teraz firma nam się rozrosła i stół musiał chwilowo wylądować na korytarzu - mówi z uśmiechem Kasprzak. Stałą praktyką jest także wspólne świętowanie ważnych dla firmy kontraktów, sukcesów. Dwa razy do roku, jesienią i wiosną, organizowane są też wyjazdy. Są one nie tylko formą podsumowania postępu firmy, ale służą także integracji kadry.

- Dzięki takiemu podejściu pracuje się nie tylko lepiej, ale i sprawniej. Dużo przyjemniej załatwia się sprawy zawodowe, gdy dobrze się rozumiemy. Tego nie mają wielkie korporacje - mówi Krzysztof Folwarczny, pracujący od roku w MIS.

Małe przedsiębiorstwa mają jeszcze tę przewagę nad korporacjami, że do każdego klienta podchodzą indywidualnie. Często same wychodzą z propozycją zmiany produktu, poświęcają mu więcej czasu, dzięki czemu jest on wykonany szybciej i dokładniej, a także ma atrakcyjną cenę.

Jednak duże firmy nie są tylko konkurentami dla mniejszych. Często nawiązują dobrą współpracę.
- Tak jak my z IBM-em. Wspieramy się w sprzedaży, wymieniamy też technologiczny know how, a oni pozwalają naszym pracownikom uzyskać certyfikaty - mówi Kasprzak.

Ostatnim przykładem takiej współpracy jest program praktyk dla maturzystów z Elektronicznych Zakładów Naukowych we Wrocławiu. Uczniowie będą tam pracować nad konkretnymi projektami dla klientów, opartymi na oprogramowaniu IBM. Stażyści mają się szkolić w firmie 2 razy w tygodniu.

Oprócz tego zorganizowane zostaną zajęcia teoretyczne na terenie szkoły, w których wezmą udział, jako wykładowcy, pracownicy firmy MIS oraz przedstawiciele koncernu IBM. Uczniowie będą otrzymywać na bieżąco oceny z zajęć praktycznych, a warsztat zakończy się oceną semestralną.

Rozpoczęte 6 września zajęcia to dla MIS-u także inwestycja w wykształcenie specjalistycznej kadry. Do tej pory staże otrzymywali głównie studenci Politechniki Wrocławskiej.

- Uznaliśmy, że to za późno. Młodzi ludzie powinni wcześniej poznawać w praktyce pracę nad systemami IT, stąd pomysł na zorganizowanie zajęć na poziomie szkoły średniej - tłumaczy Marcel Kasprzak.
Firma organizuje często spotkania i wyjazdy. Pracownicy mogą również dla odprężenia pograć w piłkarzyki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska