Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Greg Hancock: Maciej Janowski ma wszystko, aby zostać mistrzem świata

Dawid Foltyniewicz
Paweł Relikowski
Dziś w Pradze (godz. 19) rusza tegoroczny cykl Grand Prix. Jednymi z największych faworytów do tytułu mistrza świata są Maciej Janowski i Tai Woffinden z Betardu Sparty Wrocław.

Najlepsi żużlowcy na świecie są gotowi, aby rozpocząć rywalizację o miano najlepszego zawodnika globu. W sezonie 2021 cykl Speedway Grand Prix będzie składał się z jedenastu rund. Praga, Wrocław, Lublin oraz Toruń będą gospodarzem dwóch turniejów. Pojedyncze zawody zaplanowano natomiast w szwedzkiej Målilli, rosyjskim Togliatti oraz duńskim Vojens.

- W poprzednim sezonie cykl składał się z kilku weekendów z dwoma zawodami w jednym mieście. Spodobał mi się ten format, więc cieszę się, że w tym roku będzie to wyglądało podobnie. Jest o wiele więcej plusów niż minusów takiego rozwiązania - twierdzi Greg Hancock, czterokrotny indywidualny mistrz świata, cytowany przez portal Monster Energy. - Minimalizowanie czasu spędzanego na oczekiwaniu na ściganie jest naprawdę fantastyczne. Na pojedynczych rundach Grand Prix jest dużo wolnego czasu. Możesz dotrzeć na nie w czwartek, dopiero w piątek wieczorem masz trening i praktycznie przez całą sobotę nie masz co robić - dodaje Amerykanin.

Ostatnie dwie edycje Speedway Grand Prix padły łupem Bartosza Zmarzlika, który na dobrą sprawę już pobił osiągnięcia swojego mentora - Tomasza Golloba (legendarny żużlowiec ma na koncie jeden złoty medal indywidualnych mistrzostw świata). - Zmarzlik bez wątpienia jest do pokonania. Na początku tego sezonu w PGE Ekstralidze dość często dawał się ogrywać mniej utalentowanym przeciwnikom. Mam wrażenie, że niektórzy rywale patrzą na niego jak na zawodnika, z którym nie da się wygrać, ale na tę chwilę wcale tak nie jest - zapewnia Hancock.

Obecnie liście najskuteczniejszych żużlowców w PGE Ekstralidze przewodzi Maciej Janowski. Kapitan Betardu Sparty Wrocław znajduje się w życiowej formie i może pochwalić się średnią biegową na poziomie 2,672. - Wszyscy wiedzą, że „Magic” jest moim faworytem i pomagałem mu, kiedy był młodym zawodnikiem. Uważam, że może w tym roku mocno naciskać na Zmarzlika. Taia Woffindena również na to stać - mówi Hancock, który przed sezonem 2021 rozpoczął pracę w Betard Sparcie w roli konsultanta ds. szkolenia i sportu.

- W przypadku Maćka nie ma znaczenia, jak wystartuje. Można zadawać sobie tylko pytanie, kiedy wyprzedzi swojego przeciwnika i wygra. Ma wszystko, aby zostać mistrzem świata. Ma ustabilizowaną sytuację życiową i doskonale rozumie się ze swoim teamem. Teraz musi jedynie zebrać to w całość i potwierdzić swoje umiejętności - przekonuje czterokrotny indywidualny mistrz świata.

1. i 2. runda Speedway Grand Prix w Pradze (dziś i jutro, godz. 19, Canal+)

Lista startowa:
#95 Bartosz Zmarzlik (Polska),
#108 Tai Woffinden (Wielka Brytania),
#66 Fredrik Lindgren (Szwecja),
#71 Maciej Janowski (Polska),
#30 Leon Madsen (Dania),
#69 Jason Doyle (Australia),
#222 Artiom Łaguta (Rosja),
#89 Emil Sajfutdinow (Rosja),
#54 Martin Vaculik (Słowacja),
#46 Max Fricke (Australia),
#55 Matej Žagar (Słowenia),
#105 Anders Thomsen (Szwecja),
#93 Oliver Berntzon (Szwecja),
#187 Krzysztof Kasprzak (Polska),
#505 Robert Lambert (Wielka Brytania),
#16 Jan Kvěch (Czechy),
R1. Daniel Klima (Czechy),
R2. Petr Chlupáč (Czechy).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska