Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granitowe bloki z gwiazdami wywiezione z Lasu Osobowickiego

Błażej Organisty
Wywóz bloków z Lasu Osobowickiego
Wywóz bloków z Lasu Osobowickiego Stowarzyszenie Kurs
- Co się stało z resztkami pomnika Armii Radzieckiej, które znajdowały się w części Lasu Osobowickiego, zwanej Szwedzkim Szańcem, przy ruinach wieży i bunkra? - pyta nasz Czytelnik, Tomasz Krause.

Ośmioma granitowymi blokami z pozostałością pięcioramiennej gwiazdy i wyrytą datą 1945 zajęło się Stowarzyszenie Kurs, które w ramach wolontariatu wspiera samorządy lokalne w zakresie opieki nad miejscami pamięci różnych formacji wojskowych. Stowarzyszenie remontuje i odnawia urządzenia oraz wystrój cmentarzy, a także opiekuje się innymi miejscami pamięci, w tym pomnikami.

Małgorzata Szafran z Urzędu Miejskiego Wrocławia informuje, że przedstawiciele Kursu poprosili o pozwolenia na wywóz bloków z Lasu Osobowickiego. Zarząd Zieleni Miejskiej się zgodził, pod warunkiem, że pozostałości po obiekcie zostaną wykorzystane jako eksponaty stanowiące ciekawostkę historyczną.

Stowarzyszenie Kurs 18 lutego zabrało bloki na Mazury, do miejscowości Surmówka (niedaleko Mrągowa), gdzie powstanie park pamięci z niedużym muzeum upamiętniającym żołnierzy Armii Czerwonej poległych podczas II wojny światowej. - Będziemy do niego zwozić niechciane, wyrzucone pomniki – zapowiada Jerzy Tyc, prezes Kursu. Oprócz bloków granitowych z wrocławskiego Lasu Osobowickiego na Mazurach jest już jeden eksponat ze Śląska poświęcony żołnierzom radzieckim.

Prezes wspomina, że na resztki radzieckiego pomnika natknął się kiedyś jego kolega ponad rok temu. - Trudno ocenić, skąd i kiedy zostały przywiezione do lasu. Wygląda na to, że ktoś potratował bloki jak śmieci i po prostu porzucił je w jamie po niemieckim bunkrze – przyznaje Tyc. Zostawione w lesie fragmenty pomnika ważyły około 9 ton.

Stowarzyszenie Kurs tworzy park pamięci, aby ratować niszczejące pomniki radzieckie. Tyc przypomina, że w szeregach Armii Czerwonej walczyli żołnierze wielu narodowości, którym należy się szacunek. - Chcemy pokazać naszym wschodnim sąsiadom, że nie wszyscy Polacy zgadzają się z antyradziecką polityką poprzednich i obecnych władz – wyjaśnia prezes.

Dodaje, że nie można bezczynnie przyglądać się zaniedbanym obiektom historycznym, ponieważ może to doprowadzić do waśni i konfliktów.

We Wrocławiu między ulicami Karkonoską a Wyścigową znajduje się Cmentarz Oficerów Radzieckich. Spoczywają tam oficerowie polegli lub ranni podczas oblężenia Wrocławia w 1945. Na cmentarzu pochowano ich ponad siedmiuset, w tym około 70 nieznanych z imienia i nazwiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska