Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grand Prix w Cardiff. Mamy to! Maciej Janowski królem Wielkiej Brytanii! [wyniki, zdjęcia]

JP, MAZ
Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff
Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff Jarosław Pabijan
Wreszcie! Po tylu latach porażek i oczekiwania mamy wreszcie Grand Prix Wielkiej Brytanii. Turniej w Cardiff dla Macieja Janowskiego, w finale także Bartosz Zmarzlik.

Pierwszą serię przyjęliśmy z mieszanymi odczuciami. Piotr Pawlicki w ubiegłym roku właśnie od turnieju w Cardiff rozpoczął swój marsz w górę klasyfikacji generalnej, ale w sobotę zaczął źle - wjechał w taśmę.

Humory szybko nam poprawili nam Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski. Ten pierwszy cieszył się szczególnie mocno, bo pokonał rewelacyjnego w ostatnich tygodniach i uznawanego za faworyta turnieju Antonio Linbaecka. Za ich plecami współliderujący w cyklu Patryk Dudek poradził sobie tylko z rezerwowym Adamem Ellisem.

Złe wieści dla kibiców Get Well Toruń. W swoim pierwszym starcie bardzo szybko zjechał z toru. Defekt? Niestety nie. Amerykanin już dzień wcześniej na treningu narzekał na ból barku. Kontuzja okazała się zbyt poważna i mistrz świata nie był w stanie kontynuować zawodów. Co z meczem "Aniołów" w Lesznie w przyszłą niedzielę? Na razie jasnych deklaracji nie ma, ale rezygnacja ze startu w mistrzostwach świata dobrze nie wróży...

- Miałem wypadek w domu, wypadł mi bark. Próbowałem jechać, ale widzieliście, nie mogłem. Musiałem się wycofać dla dobra swojego i kolegów z toru. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy wrócę do ścigania - przyznał Hancock.

Amerykanin po absencji w Cardiff stracił kolejne punkty i chyba powoli widoki na medal w tym sezonie. Za to bardzo do grona faworytów chciał wrócić Tai Woffinden, który w pięciu poprzednich turniejach ani razu nie znalazł się w finale. Brytyjczyk wygrał w świetnym stylu pierwszy wyścig, ale w drugim musiał uznać wyższość Żagara i jeszcze musiał się bronić przed Lindbaeckiem.

Potem już było coraz gorzej i Woffinden ostatecznie, ku rozpaczy miejscowych fanów, znowu nie awansował do półfinału.
Po dwóch seriach Dudek był już samodzielnym liderem mistrzostw świata. Jason Doyle stracił punkty po upadku, a zielonogórzanin w 2. serii popisał się atomowym startem.

W trzeciej serii ofensywa biało-czerwonych jednak się załamała. Niepokonany dotąd Janowski nie dał sobie rady najgorszego, zewnętrznego pola. Lepszą pozycję pod taśmą miał Pawlicki, ale spisał się jeszcze gorzej. Trzy starty, masa błędów i zero punktów - "Piter" był strasznie zagubiony na Millenium Stadium.

Nie wygrał także Dudek w tej serii, ale brał udział w jednym z najlepszych wyścigów turnieju. Polak niesamowicie tasował się z Vaculikiem i Kildemandem, wyrwał ostatecznie 2 cenne punkty.

Coraz lepszy w Cardiff był Zmarzlik. Na koniec 3. serii stanął na najtrudniejszym polu startowy, ale wspaniale orbitując poradził sobie z wszystkimi rywalami. Dzięki temu razem z Żagarem prowadził po 12 wyścigach, a w końcowym rachunku zapewnił sobie najwyższe rozstawienie przed półfinałami. Na otwarcie kolejnej serii gorzowianin ani myślał zwalniać - wręcz znokautował Holdera i Woffindena!

- Trzeba obserwować tor i wprowadzać zmiany w motocyklu. Robi się więcej dziur i musimy uważać na niespodzianki - opowiadał Janowski, który po czterech seriach był tylko za Zmarzlikiem.

Oprócz duetu Janowski - Zmarzlik nawierzchnię doskonale czytali Peter Kildemand i Emil Sajfutdinow. Rosjanin imponował prędkością po pierwszym, nieudanym starcie, a Duńczyk był najwaleczniejszy i dostarczał kibicom niebywałych emocji.
W ostatniej serii Dudek jako trzeci z Polaków zapewnił sobie miejsce w półfinale. W biegu 17. po dobrym starce przegrał jednak Doyle i w klasyfikacji generalnej znowu mieliśmy remis.

Ta dwójka spotkała się w pierwszym półfinale. To była twarda walka: raz Dudek wyprzedził Doyle'a, ale odpowiedź Australijczyka była bezwględna. Mieliśmy jednak swoje chwile radości, bo wszystko działo się za plecami Zmarzlika, który wywalczył pierwszy finał w sezonie.

W drugim finale kapitalnie wystartował Janowski, ale sędzia przerwał bieg, podejrzewając lotny start. Powtórki wykazały, że nie miał racji. Polak ma jednak stalowe nerwy i w powtórce wystartował równie znakomicie.

Wyścig finałowy to powtórka. Janowski był najlepszy od startu do mety. Pechowo turniej skończył Zmarzlik, który jechał po 3. miejsce, ale zdefektował na ostatnim okrążeniu.

- Wszyscy wiemy, jak wysoki poziom jest w Grand Prix i jak trudno wygrywać. To było wspaniałe, jak wielu kibiców z Polski mnie dopingowało. To było dla mnie ważne. Chciałbym taką formę utrzymać do końca sezonu. Nie patrzę na klasyfikację, koncentruję się na sobie i kolejnym turnieju - powiedział wrocławianin po finale.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Doyle, za nim Janowski i Dudek, którzy mają tylko 3 punkty mniej.

GRAND PRIX WIELKIEJ BRYTANII W CARDIFF - WYNIKI

1. Macej Janowski (Polska) 17 (3,3,1,3,1,3,3)
2. Jason Doyle (Australia) 13 (1,w,2,3,3,2,2)
3. Matej Żagar (Słowenia) 12 (3,3,2,0,1,2,1)
4. Bartosz Zmarzlik (Polska) 16 (3,2,3,3,2,3,d)
5. Patryk Dudek (Polska) 10 (1,3,2,1,2,1)
6. Chris Holder (Australia) 10 (1,1,3,2,2,1)
7. Emil Sajfutdinow (Rosja) 11 (0,2,3,3,3,0)
8. Peter Kildemand (Dania) 10 (1,1,3,2,3,0)
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 9 (3,2,2,1,1)
10. Niels Kristian Iversen (Dania) 7 (2,2,0,0,3)
11. Fredrik Lindgren (Szwecja) 7 (2,3,d,2,0)
12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 7 (2,1,1,1,2)
13. Martin Vaculik (Słowacja) 4 (0,0,1,2,1)
14. Josh Bates (Wielka Brytania) 2 (2,0,0)
15. Craig Cook (Wielka Brytania) 2 (t,1,1,0,0,)
16. Piotr Pawlicki (Polska) 1 (t,0,0,1,0)
17. Greg Hancock (USA) 0 (d)
18. Adam Ellis (Wielka Brytania) 0 (0,0,0)

Półfinał I - Zmarzlik, Doyle, Dudek, Kildemand

Półfinał II - Janowski, Żagar, Holder, Sajfutdinow

Finał - Janowski, Doyle, Żagar, Zmarzlik (d)

MrGARDEN GKM GRUDZIĄDZKto rządzi w regionie? Na torach wiadomo - wystarczy spojrzeć w ligowe tabele. Poza torem jest... pięknie! GKM Grudziądz, Get Well Toruń i Polonia Bydgoszcz reprezentują piękne podprowadzające. Poznajcie urocze dziewczyny, które są ozdobą meczów żużlowych w naszym województwie. Które podobają się wam najbardziej?

Grudziądz, Toruń, Bydgoszcz. Gdzie są najładniejsze podprowa...

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grand Prix w Cardiff. Mamy to! Maciej Janowski królem Wielkiej Brytanii! [wyniki, zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska