Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gosia Pauka spod Wrocławia wśród najlepszych w programie "The Voice of Poland" [ZDJĘCIA]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Gosia Pauka
Gosia Pauka Materiały prasowe
Małgorzata Pauka pochodzi ze Środy Śląskiej. Właśnie przeszła etap Nokautów w "The Voice of Poland" i znalazła się w gronie najlepszych, którzy wystąpią w odcinkach na żywo. Teraz niewiele dzieli ją od finału, ale trzeba będzie jeszcze powalczyć.

Nokauty to za każdym razem bardzo emocjonujący moment w programie, bo po Przesłuchaniach w Ciemno i Bitwach jurorzy muszą wybrać najlepszych. To właśnie ci, którzy zyskają ich uznanie w etapie Nokautów, przechodzą do odcinków na żywo.

- Udział w programie jest dla mnie weryfikacją możliwości i szansą sprawdzenia się, czy odnajduję się w świecie muzycznym, w showbiznesie. Ale okazuje się, że czuję się jak ryba w wodzie. Wrażenia po ostatnim odcinku? To był bardzo ciężki dzień. Jestem świadoma, że dotarłam do etapu z najlepszymi i nawet odpadnięcie na etapie Nokautów byłoby już dla mnie zwycięstwem - mówi Gosia Pauka, uczestniczka programu "The Voice of Poland", która pochodzi ze Środy Śląskiej, jest też 100-procentową Łemkinią (w galerii zdjęć możecie zobaczyć jedną fotografię przedstawiającą ją w ludowym stroju).

Gosia Pauka zaśpiewała piosenkę "Miód" Natalii Przybysz. Było jej trudniej niż zwykle, bo dopadło ją przeziębienie. - Nikt o tym nie wiedział. Zresztą nie wyobrażam sobie, żebym mówiła o tym jurorom, innym uczestnikom. Nikogo to nie obchodzi, rywalizacja jest cały czas taka sama. Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby się tym dzielić po to, by inni patrzyli na mnie łaskawszym okiem. Piosenka "Miód" Natalii Przybysz jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ mówi o kobiecości, a jak każda kobieta, tak i ja nie zawsze czułam się pewna. Nie jestem tak szczupła, jak chciałabym być, ale dziś mi to już nie przeszkadza. Podziwiam kobiety, które potrafią utrzymać swoją sylwetkę, może kiedyś dołączę do ich panteonu. Odnajduję siebie w tym kawałku.

Gosi kibicują ważne w jej życiu kobiety: siostra, która na co dzień mieszka w Stanach, mama, mama chrzestna i przyjaciółki. Artystka na co dzień pracuje w pubie, jej ogromną pasją są motocykle. Sama nie ma jeszcze własnego motocykla, ale to pierwsza rzecz, na jaką wydałaby pieniądze zarobione z debiutanckiego albumu.

- To byłby turystyk. Myślę, że na początek wystarczyłby silnik o pojemności 300, chociaż moi kumple mówią, że dla mnie koniecznie 600. Lubię adrenalinę, prędkość - przyznaje Gosia.

Jak na fankę motocykli przystało, najlepiej odnajduje się w klimatach rockowych, czasem sięga również po grunge i bluesa. Słucha Nirvany, Scorpionsów i podbijającego skandynawską scenę muzyczną zespołu Kaleo. Kiedy pytamy o polskich artystów i zespoły, wymienia O.N.A., Czesława Niemena, Krzysztofa Zalewskiego czy właśnie Natalię Przybysz. Gosia zachwyca się także Beyoncé, która jest według niej tytanem pracy.

- Chciałabym stać się takim tytanem pracy. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga. Teraz szukam managera, który umiałby pokierować moją drogą, a ja mogłabym zająć się tylko tworzeniem. Najważniejsze dla mnie obecnie jest to, by wydać pierwszą płytę i koncertować w Polsce - mówi Gosia Pauka. - Mam już pomysł na te koncerty. Chciałabym, by były też swego rodzaju widowiskiem. Tu znów wzorem jest dla mnie Beyoncé. Sama skończyłam Państwową Wyższą Szkołę Teatralną we Wrocławiu i uważam, że koncert powinien być również pewnego rodzaju show.

W najbliższą sobotę Gosia Pauka znów zaprezentuje swój mocny, charyzmatyczny wokal. W jakiej piosence? To na razie musi zostać owiane tajemnicą.

Etap Nokautów przeszła jeszcze inna Dolnoślązaczka, mieszkająca na co dzień we Wrocławiu Ania Deko (zobacz też: Ania Deko przeszła etap Nokautów w "The Voice of Poland". Jest wśród najlepszych!).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska