Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicy z Rudnej postanowili oddać swoją krew i szpik

Agata Grzelińska
Pobieranie krwi do badań trwa chwilę. To tylko jedno ukłucie
Pobieranie krwi do badań trwa chwilę. To tylko jedno ukłucie Grzegorz Mehring
Górnicy z Klubu Honorowych Dawców Krwi im. "Miedzianej Kropli Krwi" przy Zakładach Górniczych Rudna propagują dawstwo szpiku kostnego. Prezes klubu Piotr Marszałek reaktywował pomysł sprzed 10 lat.

- Już wtedy były plany, by założyć stowarzyszenie. Nawet 20 osób pojechało do Wrocławia, by się zarejestrować w Banku Szpiku - mówi prezes. - Teraz wróciliśmy do tematu i zarząd klubu podjął decyzję o utworzeniu Stowarzyszenia Honorowych Dawców Szpiku. Na razie jestem podwójnym prezesem.

Dzięki krwiodawcom z Rudnej próbki na badania pobiera Terenowy Oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Głogowie. Tu można wypełnić deklarację, ankietę i oddać krew do badań. Stąd jest przewożona do Wrocławia.

- Mamy już zarejestrowanych prawie 180 osób, z tego 150 to górnicy, przeważnie krwiodawcy - mówi Piotr Marszałek.

Stowarzyszenie przekonuje nie tylko górników, że warto zostać dawcą szpiku. Stara się szerzyć wiedzę w różnych kręgach. Organizowało już akcję w Lubinie.

W Polsce na przeszczep szpiku kostnego czeka teraz 100 osób. O dawstwie głośniej robi się, gdy choruje ktoś znany. Wiele osób postanowiło zostać dawcą, gdy media mówiły o chorobie Agaty Mróz-Olszewskiej, siatkarki, która dwa lata temu przegrała walkę z białaczką.

Teraz sporo ludzi kibicuje Nergalowi, czyli Adamowi Darskiemu, wokaliście grupy Behemoth i partnerowi Dody. Piosenkarka na swoich koncertach namawia do tego, by zostać dawcą szpiku.
- Przychodzi do nas sporo ludzi, którzy zetknęli się osobiście z tą chorobą. Ostatnio zapisał się górnik, którego córeczka zachorowała na białaczkę - dodaje prezes.

Jak zostać dawcą szpiku? - To bardzo proste - mówi Teresa Hrynacz, kierownik Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Głogowie przy ul. Kościuszki 15. - Wystarczy przyjść do nas, wypełnić ankietę i oddać 20 mililitrów krwi. My tę próbkę przesyłamy do Wrocławia, do Krajowego Banku Dawców Szpiku przy ulicy Grabiszyńskiej.

Potem trzeba czekać na wyniki specjalistycznych badań genetycznych. - Przydaje się cierpliwość - dodaje Piotr Marszałek. - Ja dopiero po 8 miesiącach dostałem odpowiedź, że jestem zarejestrowany jako dawca szpiku.

Dawcą szpiku może zostać każdy zdrowy człowiek w wieku od 18 do 50 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska