Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gołębie wróciły na Dworzec Główny

Arkadiusz Orman
W holu Dworca Głównego znów można spotkać gołębie, które szukają pokarmu i schronienia. Fruwających nad głowami ptaków mają dość zarówno pasażerowie, jak i pracownicy, którzy dbają o czystość w budynku.

Jak mówią niektórzy podróżujący są dni, kiedy gołębi w ogóle nie spotkamy w budynku. Jednak czasami jest ich naprawdę dużo. - Przylatują, jak tylko ktoś wyciągnie bułkę czy coś innego do jedzenia. Mieszkam w Zielonej Górze, ale często przyjeżdżam do Wrocławia do rodziny. Widzę, jak ludzie karmią ptaki. Potem się wszyscy dziwią, że jest ich tyle – mówi Tomasz Nawrot. Natomiast wrocławianka Marta Stankiewicz przyznaje, że drzwi od dworca powinny być zamykane. - Myślę, że to zarządca dworca powinien zająć się problemem – dodaje. Sami pracownicy, którzy sprzątają budynek przyznają, że kilka razy w tygodniu muszą pozbywać się z podłogi ptasich odchodów. - Jest to męczące – przyznają.

Możemy zarazić się chorobami

Weterynarze ostrzegają, że dzikie gołębie są niebezpieczne, bo mogą przenosić różne choroby. Możemy zarazić się m.in. bakterią Chlamydia psittaci, która wywołuje ptasią chorobę. Czasami jest ona uważana za groźniejszą od salmonelli. Wystarczy krótki kontakt z gołębimi odchodami. Najczęstsze objawy to wysoka gorączka, bóle mięśni i dreszcze. Gołębie często są także nosicielami obrzeżek, czyli groźnych roztoczy, które zagnieżdżają się na strychach czy poddaszach. Gdy nie ma w pobliżu ptaków, to atakują ludzi. Wyglądem przypominają kleszcze, a ich ukąszenie może powodować liczne reakcje alergiczne. Grozi nam także zarażenie boreliozą. To tylko niektóre z chorób, jakie grożą nam podczas kontaktu z dzikimi ptakami. Jak mówi Zbigniew Moskalik, prezes Związku Hodowców Gołębi Pocztowych w Zielonej Górze trzeba uważać, bo faktycznie można nabawić się różnych chorób. - Hodowcy dbają o swoje gołębie i są one bezpieczne. Natomiast nie wiadomo, w jakim stanie zdrowotnym są dziko latające ptaki – twierdzi.

Syzyfowa walka z gołębiami

Maciej Bułtowicz z wydziału prasowego Polskich Kolei Państwowych tłumaczy, że dworzec ma szereg zabezpieczeń, które uniemożliwiają przesiadywanie i gniazdowanie gołębi na elementach infrastruktury dworcowej. Składa się na niego system kolców tzn. bird wire. W różnych miejscach budynku zamontowane są linki stalowe pokryte nylonem oraz siatki. - Dodatkowo w holu dworca i parkingu zainstalowano odstraszacze dźwiękowe. Nie istnieje system, który w stu procentach zapewni ochronę przed gołębiami, zwłaszcza w przestrzeniach otwartych, takich jak hale peronowe – mówi. Maciej Bułtowicz, podkreśla, że zdarza się również, że ludzie karmią ptaki, co dodatkowo przyciąga gołębie na teren dworca. W takim przypadku ochrona zwraca tym osobom uwagę, żeby tak nie postępowały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska