Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głosowanie obowiązkowe? Zabraknie dla nas miejsc w więzieniach

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Fot . Pawel Relikowski / Polskapresse
Trzy lata więzienia za kradzież karty wyborczej i grzywna lub dwa lata więzienia za jej posiadanie poza lokalem wyborczym - takie sankcje czekają na tych, którzy nie odeślą w majowych wyborach prezydenckich swojej karty do głosowania wraz z oświadczeniem podpisanym imieniem, nazwiskiem i numerem Pesel. W praktyce oznacza to, że brak udziału w głosowaniu może być karany - w skrajnych przypadkach nawet więzieniem. Czy wystarczy dla wszystkich miejsc za kratami? Sprawdziliśmy

W dolnośląskich więzieniach brakuje przynajmniej 1 255 614 miejsc. Tylu osobom groziłoby więzienie, gdyby frekwencja w naszym regionie w korespondencyjnych wyborach prezydenckich, była identyczna, jak w jesiennych wyborach parlamentarnych. I gdyby uznać zapisy ustawy o wyborach korespondencyjnych i inne przepisy kodeksu wyborczego, jako groźby kary dla każdego, kto w ogóle nie zechce uczestniczyć w głosowaniu i zostawi w domu przekazaną mu kartę do głosowania.

Według danych z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu ,we wszystkich podległych mu dolnośląskich więzieniach jest 630 miejsc. Tymczasem w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu na Dolnym Śląsku nie wzięło udziału 1 260 298 osób.

W poniedziałek Sejm RP uchwalił kontrowersyjne przepisy autorstwa PiS, które wprowadziły wybory tylko w formie korespondencyjnej. Jest w niej przepis karny, interpretowany przez niektórych, jako groźba więzienia za odmowę udziału w głosowaniu.

Zobacz jak dokładnie mają wyglądać wybory

W myśl ustawy, do skrzynki mają być doręczone pakiety wyborcze. Wyborca będzie musiał wypełnić kartę do głosowania, włożyć ją do koperty, osobno wypełnić kartę ze swoimi danymi, całość włożyć do kolejnej koperty a wszystko wrzucić do skrzynki, przygotowanej przez pocztowego operatora. Ile będzie tych skrzynek i gdzie się będą znajdować? To jasne nie jest.

W ustawie jest też przepis karny, przewidujący trzy lata więzienia dla osoby, która „kradnie” kartę do głosowania. Oprócz tego w kodeksie wyborczym jest przewidziana kara dwóch lat wiezienia za przytrzymywanie karty do głosowania poza lokalem wyborczym. Nowe prawo – o korespondencyjnym glosowaniu – tego przepisu nie anulowało. Kogo uznać za złodzieja karty do głosowania, w myśl przepisu ustawy o korespondencyjnym głosowaniu? Czy ten przepis może dotyczyć każdego kto nie zwrócił jej do skrzynki, ustawionej przez pocztowego operatora wyborów? To nie jest jasne. Oznacza to, że w każdym przypadku przepisy te sądy mogą interpretować inaczej. Przepisy wejdą w życie, jeśli nie zmieni ich Senat, a potem ustawę podpisze Prezydent RP.

To ważne, zobacz

Nie przegap tych informacji

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska