Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głosowanie nad absolutorium odbędzie się w najbliższy czwartek. To będzie ciekawa sesja sejmiku

Janusz Gajdamowicz
Janusz Gajdamowicz
Pawel Relikowski / Polska Press
W ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej zwołanej przed Urzędem Wojewódzkim radni Koalicji Obywatelskiej i Nowa PL (dawniej Nowoczesna) zapewniali, że - przede wszystkim z powodów politycznych - nie udzielą absolutorium zarządowi województwa. Trzem opozycyjnym radnym (Marek Łapiński, Stanisław Huskowski, Ryszard Lech) towarzyszył także poseł Michał Jaros, dolnośląski przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

- Program Koalicji Obywatelskiej i jej popleczników ma jeden punkt i jeden cel - odwołać zarząd województwa i odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od współrządzenia w Sejmiku - mówi „Gazecie Wrocławskiej” Piotr Karwan, przewodniczący klubu radnych PiS. - Jednak mimo kilku prób, do tej pory takie działania nie przyniosły opozycji żadnych rezultatów. We wtorek obradowała komisja rewizyjna złożona z siedmiu osób - w tym nasza koalicja (PiS i BiS) ma tam trzech radnych - i w sprawie absolutorium Komisja wydała opinię pozytywną, a tylko jeden radny wstrzymał się od głosu. Opozycja przez całą kadencję nie ma wyborcom nic do zaproponowania, oprócz straszenia, że będzie kogoś odwoływać. A to jak mi się wydaje - nikogo już dzisiaj nie interesuje. My realizujemy swój program, powstają nowe linie kolejowe, infrastruktura drogowa, już wkrótce będziemy także podpisywali umowę na budowę nowego centrum onkologii, której to opozycja nie potrafiła przez poprzednie lata zrealizować - dodaje samorządowiec.

Do sprawy odniósł się także Bohdan Stawiski, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego: „Ta konferencja to głęboki akt desperacji, a ponieważ ci, którzy ją zwołali od wielu lat nie mają nic ciekawego do powiedzenia, to w ten sposób próbują przypomnieć się opinii publicznej. Trzeba tutaj zadać pytanie, gdzie byli w minionych czterech latach, kiedy ważyły się najważniejsze sprawy Dolnego Śląska? Nie uczestniczyli w tym wszystkim, bo taki był werdykt wyborców i liczę, że podobny będzie w wyborach samorządowych w 2024 r.”

- Sam poseł Michał Jaros też nie był w ostatnich latach zbyt aktywny i teraz próbuje się jakoś pokazać na tle Sejmiku, ale jak widać ta konferencja nie przebiła się do opinii publicznej, a ludzie nie są dzisiaj zainteresowani, słuchaniem takich bajek, ale chcą widzieć rozwój regionu - kontynuuje Bohdan Stawiski. - Dodam jeszcze, że nawet gdyby nie było absolutorium, to w ciągu dwóch tygodni odbędzie się sesja o odwołanie marszałka, a wtedy opozycja potrzebuje 23 (3/5 głosów) radnych, a takiej możliwości już nie ma. Co ciekawe - jeśli radni opozycji, którzy poparli absolutorium na komisjach podczas głosowania w Sejmiku oddadzą głos na nie, to tak jakby „napluli swoim wyborcom w twarz” - tłumaczy nam dyrektor, związany z Bezpartyjnymi i Samorządowcami.

Jednym z zarzutów jakie podnoszą opozycyjni radni jest budowa nowego szpitala onkologicznego. - Rządząca koalicja powinna ponieść konsekwencje w związku z przeciągającą się budową tego szpitala - mówił do przedstawicieli mediów Marek Łapiński, przewodniczący klubu Koalicja Obywatelska.

- Zarzut dotyczący budowy szpitala onkologicznego jest całkowicie nieuzasadniony - mówi nam Piotr Karwan. - Ten projekt został przez nas rozpoczęty na początku kadencji, niemal od zera. Nie było działki, nie było środków, planów, a nawet koncepcji. I w przeciągu krótkiego okresu - a są to bardzo poważne inwestycje - uzyskaliśmy działkę, do tego 1 mld zł. na realizację budowy i opracowaliśmy koncepcję, projekt funkcjonalno-użytkowy i co najważniejsze - wybraliśmy wykonawcę inwestycji, który mieści się w zaplanowanym budżecie. Także mówienie dzisiaj, że robimy coś wolno jest skrajnie nieuczciwe, a Pana Łapińskiego zachęcam, aby cofnął się do czasów kiedy to on zarządzał województwem i niech sam powie, dlaczego on nie doprowadził do wybudowania tego szpitala? - dodaje przewodniczący klubu PiS.

Głosowanie nad absolutorium odbędzie się w najbliższy czwartek. Sejmikowa arytmetyka wskazuje, że jeśli spełni się zapowiedź opozycji, to wynik głosowania może wynieść 18 do 18.

- Co do absolutorium, to trudno na razie przewidzieć co się do końca wydarzy, ale nawet jeśli go nie będzie, to tragedii też nie będzie - tłumaczy „Gazecie Wrocławskiej” Bohdan Stawiski. - Merytoryczne absolutorium jest już przyznane przez Regionalną Izbę Obrachunkową, która stwierdziła pozytywne wykonanie budżetu, również większość sejmikowych komisji wydało opinię pozytywną. Kiedy przeniesiemy głosowanie na najbliższe posiedzenie Sejmiku, to opozycja zagłosuje przeciwko, tylko po to żeby zaznaczyć swoje „przeciw”. Ponieważ nie są zainteresowani mieszkańcami i rozwojem regionu patrzą tylko na własną polityczną przyszłość. To też ich pewna gra „o życie”, bo może się okazać, że za kilka miesięcy nie znajdą się na listach wyborczych i dlatego podejmują się ataku na bardzo dobry zarząd województwa, bo jak pokazują wszystkie wskaźniki ekonomiczne, to właśnie on wywindował Dolny Śląsk i jego rozwój gospodarczy do czołówki europejskiej - dodaje na koniec dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej UMWD.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska