Głogowska marina prawie gotowa

W ostatni dzień 2015 roku prezydent miasta odwiedził marinę nad Odrą, która jest już prawie gotowa do otwarcia. Nowy obiekt jest wyposażony i przygotowany do przyjmowania gości. Choć budynek nie jest duży, znajduje się tam sala ze stolikami i miejscem na mały bar. Lokal ozdobiony podświetlonymi archiwalnymi zdjęciami głogowskiej Odry, jest klimatyzowany, a szklane ściany zostały przysłonięte żaluzjami chroniącymi latem obiekt przed słońcem.

– To było konieczne ponieważ latem temperatura w budynku osiągała nawet 50 stopni – mówi Jerzy Sztangret, dyrektor Głogowskich Obiektów Usługowych, które zarządzają mariną. – W sezonie, czyli od marca do października przystań będzie czynna przez siedem dni w tygodniu do późnych godzin, dlatego nasi pracownicy będą pracować na dwie zmiany.

Spółka, do obsługi przystani ma zatrudnić trzy osoby. Niebawem będzie też szukać chętnego do poprowadzenia baru, który ma serwować drobne posiłki i napoje.

– Musieliśmy pozmieniać wnętrze budynku mariny tak, by służyła mieszkańcom i turystom. Nie mógł być to tylko przystanek na zjedzenie własnej kanapki, tak jak to zakładał pierwotny pomysł – powiedział Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa, który zdecydował o poprawkach obiektu i przede wszystkim doposażeniu mariny.

Głogowska marina posiada węzły sanitarne dla wodniaków i dla turystów. Cały obiekt jest monitorowany, nocą oświetlony, stoją ławki, a latem głogowianie będą mogli odpoczywać przy stolikach z parasolami. Wokół mariny zasadzono też drzewka.

Oficjalne otwarcie obiektu jest zaplanowane na marzec i ma być wydarzeniem dla miasta. Jak zapowiedział prezydent Rokaszewicz, marina będzie też miejscem licznych imprez.

Głogowska Marina jest jedną z sześciu w Polsce, która może pochwalić się europejskim certyfikatem dla przystani śródlądowych Gelbe Welle (Żółta Fala). W Niemczech takich obiektów jest ponad 500.

Koszt inwestycji to ok. 3 i pół miliona złotych. Koszt wyposażenia – ok. 190 tysięcy.