Poszkodowanym jest Dariusz Zajączkowski, kierownik głogowskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu. Horror rozegrał się na krajowej dwunastce. - To było w okolicach Szlichtyngowej - mówi Zajączkowski. - Z przeciwka nadjechał samochód ciężarowy i nagle zobaczyłem, jak z plandeki leci w moją stronę bryła śniegu. Rozbiła przednią szybę.
Kierowca opanował auto. Nic mu się nie stało. Nie mógł jednak sprawdzić, kim był prowadzący ciężarówkę. Nie miał nawet możliwości, by się zatrzymać, bo przed i za nim jechały inne auta. Wczoraj jego samochód trafił do warsztatu. - Ale podobny wypadek miał kilka dni temu nasz pracownik - dodaje Dariusz Zajączkowski. Jechał krajową trójką służbowym autem, na które też spadła bryła śniegu z ciężarówki. Wtedy rozbita została tylna szyba. Ucierpiał jeszcze jeden samochód.
Udało się spisać numer rejestracyjny ciężarówki. Policja odnalazła właściciela. - Za stworzenie zagrożenia na drodze grozi mandat do 500 złotych - mówi Jan Pociecha z lubińskiej policji. - Firma może się też domagać od sprawcy odszkodowania - dodaje. Zajączkowski zapewnia, że to zrobi, i przypomina, że odśnieżanie naczep jest obowiązkiem kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?