Muzyczna podróż Gienka Loski, dobrze znanego wrocławianom ulicznego barda, który w ciągu kilku ostatnich miesięcy podbija serca widowni w programie "X Factor", zaczęła się od ballad Scorpionsów. Był jeszcze nastolatkiem, kiedy zakochał się w ich muzyce.
Gienek Loska na wrocławskiej starówce
Gienek Loska w X-Factor
Gienek Loska w Szansie na Sukces
- W Moskwie działało wówczas Archiwum Muzyki Popularnej, wysyłało się tam pieniądze z zamówieniem, a oni przysyłali płyty - wspomina muzyk. - Scorpionsi byli bardzo popularni w tamtych czasach, nawet dostali od Gorbaczowa złotą płytę - dodaje.
Dwóch pierwszych płyt zespołu słuchał na okrągło i to właśnie ich utwory ćwiczył na swojej pierwszej gitarze - bułgarskim orfeuszu.
- Wtedy nie przyszłoby mi do głowy, że będę kiedykolwiek rozmawiał z wytwórnią Sony, tą samą, która wydała płyty Scorpionsów - przyznaje.
Gienek zaczął grać, kiedy miał 13 lat. - Proszę sobie wyobrazić kolesia z włosami zarzuconymi do tyłu, chociaż nie długimi piórami, w skórzanych albo i udających skórzane spodniach i biżuterii zrobionej z drutu - odmalowuje swój pierwszy artystyczny wizerunek Loska.
- Myślałem, że zrobię na wszystkich wrażenie, tymczasem ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę - śmieje się dzisiaj muzyk.
Całą historię Gienka Loski przeczytasz w piątkowym Magazynie "Gazety Wrocławskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?