Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie oni są? Gdzie wszyscy nasi kandydaci...

Arkadiusz Franas
Paweł Relikowski
Nie wiem, czy w domu nie czeka mnie lincz, ale zaryzykuję i narażę się córce: mam już dość wakacji. Niech się wreszcie skończą. Polska, a z nią Dolny Śląsk, popadła w marazm. Nic się nie dzieje. Niczym w polskim filmie, że zacytuję inżyniera Mamonia z "Rejsu": nuda.

Nie można któryś z kolei tydzień skupiać się na, przepraszam za dosłowność, obrzucaniem się g... przed Pałacem Prezydenckim, co wcale już żadną wulgarną przenośnią nie jest, a faktem zarejestrowanym przez organy ścigania. Jeśli są tacy politycy, którzy z krzyża na Krakowskim Przedmieściu uczynili istotę swej działalności, to ich problem.

Ja apeluję do tych, którzy chcą jeszcze coś w swym regionie zrobić: wracajcie! Przed nami wybory samorządowe. Dajcie nam szansę się poznać, bo chcielibyśmy dobrze wybrać, a w większości wypadków nie wiemy, kto i co ma nam do zaproponowania. Generalnie, w naszym regionie mamy dwa stadia przedwyborcze. Nie wiemy prawie nic i wiemy trochę więcej. Ta druga sytuacja charakteryzuje Wałbrzych i Jelenią Górę. W Wałbrzychu grono chętnych do fotela prezydenta miasta jest już praktycznie znane. Nie zdeklarował się jedynie obecnie panujący, lecz mało kto przypuszcza, aby Piotr Kruczkowski odpuścił sobie kolejną kadencję.

Problem w tym, że mieszkańcy tego miasta kiedyś słynącego z kopalni i dwóch wielkich klubów piłkarskich, nie do końca wiedzą, który z kandydatów i co chciałby zrobić. I gdy pozostali milczą, to Piotr Kruczkowski ma łatwiej, bo co rusz jakiś remont rozpoczyna. To taka stara prasłowiańska praktyka przedwyborcza. Gdy zbliża się głosowanie, to w mieście czy gminie nagle znajdują się pieniądze na wszelkie możliwe prace.

Trochę podobna sytuacja jest w Jeleniej Górze. Z tym, że tam Marek Obrębalski ma jeden kłopot. Jego macierzysta Platforma Obywatelska nie wie, czy go chce. Podobno w tamtejszej PO będą prawybory. I podobno Obrębalski nie wygra... Ale jeleniogórzanie i wałbrzyszanie są i tak w lepszej sytuacji, bo chociaż jakieś kandydatury się pojawiły. Gorzej jest w Legnicy i Wrocławiu. W "Małej Moskwie" mówią, że obecny prezydent Tadeusz Krzakowski może i na koncie nie ma zbyt wielu sukcesów, ale i też poważnych kontrkandydatur brak. Na wszelki wypadek związany z lewicą Krzakowski uśmiecha się też do Komitetu Wyborczego Rafała Dutkiewicza. Ot, taka ekwilibrystyka polityczna. W stylu pewnej piosenki ludowej, że zacytuję za mistrzem Oskarem Kolbergiem: "Ciepła i Kasińka, ciepła Marysińka".

Dajcie nam szansę się lepiej poznać, bo chcielibyśmy dobrze wybrać, a w większości wypadków nie wiemy, kto i co ma nam do zaproponowania

Ale chwała Tadeuszowi Krzakowskiemu, że nie lekceważy legniczan i już deklaruje chęć dalszego rządzenia miastem. Podobnie jak Rafał Dutkiewicz we Wrocławiu. Co więcej, chyba po raz pierwszy lider stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI przedstawił na długo przed wyborami swój program. Co prawda złośliwcy dodają, że jest to zbiór wizji ostatniego 20-lecia, ale szkielet programu jest. A że poprzednicy Rafała Dutkiewicza też mieli takie plany? No cóż, kiedyś ta kolej aglomeracyjna czy parkingi podziemne wreszcie powstaną. O wiele aktywniejszy od obecnego prezydenta jest kandydat popierany przez SLD: Jacek Uczkiewicz. Z determinacją zwołuje kolejne konferencje, spotyka się z ludźmi. Na razie to wygląda jak rozpoznanie walką, ale uważni obserwatorzy coś na temat tej kandydatury mogą już się dowiedzieć. A pozostali? Boją się, bo panuje przekonanie, że starcie z Dutkiewiczem to pojedynek bokserski z serii: Zabije mnie!!! Niekoniecznie, bo prezydent Wrocławia to już, że zostanę przy terminologii bokserskiej, Tyson po przejściach i ma całkiem niemały elektorat negatywny. Niewykluczona nawet druga tura, a w niej wszystko się może zdarzyć. Tylko jest jeden warunek. Potrzebny jest odważny, który nie przestraszy się przed wejściem na ring. A jest kilka nazwisk, które w tym mieście nie muszą się bać starcia z tak poważnym przeciwnikiem. Więc ja mam prośbę do tych nazwisk. Pokażcie się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska